poniedziałek, 29 grudnia 2014

Po  obfitym świątecznym jedzeniu,nie możemy zastosować głodówki..............."..nie damy rady " ,organizm będzie dopominał się racji wczorajszej i przed wczorajszej.Zatem dajmy mu,dajmy ,nawet dużo ,ale nie kalorycznie...............i tak np.nagotujmy zupy na dwa dni a jak zjemy jednego dnia ,nie utyjemy................jest piękna kapusta pekińska,gotuje się szybko i do tego ze dwie cebule i jakąś przyprawę kuchenną i można kto lubi dodać też paprykę[wszystko oczywiście pokrojone] a na koniec ze dwa .lub nawet trzy pomidory [mogą być z puszki ]Teraz te z puszki tańsze  a do pojadania sałatka jarzynowa.Też może być większa ilość np na 3 dni.A w tej sałatce wszystko co jest jarzyną ,a zatem marchew,pietruszka,seler  groszek [ugotowane]a dla zaostrzenia smaku oliwki i suszone pomidory.............ale to wszystko bez majonezu.W okresach napadowego głodu zjeść porcje takiej sałatki,albo ugotować na kolację kalafiora ,lub mrożonej fasolki z odrobina tłuszczu.Odchudzanie  to też intensywne myślenie...........niestety.........".co by tu zjeść" i niech w wyniku tego myślenia nie "wpadnie nam w rękę" kawałek wczorajszego tortu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz