Ileż to razy zostaje po niedzieli trochę rosołu i resztki kurczaka.Sprawdziłam ,że nie muszę tym karmić psa i wylewać rosoły,ale mogę zrobić doskonałe w smaku danie ,bardzo,ale to bardzo mało kaloryczne.Należy tylko poobierać z kości pozostałości mięsa drobiowego i ponakładać w niewielkie salaterki [takie na jeden raz] .dodać też pokrojoną marchewką,a kto lubi i całą włoszczyznę.Rosół zagotować,dodać namoczoną w zimnej wodzie żelatynę licząc jedną łyżeczkę na szklankę rosołu.Rozpuścić mieszając ,na koniec dodać kilka przeciśniętych przez praskę ząbków czosnku,licząc jeden mały na małą salaterkę.Podawać z octem balsamicznym [o to połączenie jest pyszne] lub z chrzanem.
To tyle na dziś.A co myślicie o tym bym jutro zajęła się iglakami,tak generalniej?co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz