piątek, 17 kwietnia 2015

Grusza,to drzewo owocowe ,z bardzo  zamierzchłych czasów.Kto wie,czy w raju na pewno chodziło o jabłko,czy może o gruszkę?.Najpierw grusza uprawiana była w Grecji ,potem trafiła do Rzymu.Juliusz Cezar,był tak zakochany w tym owocu,że drzewa osobiście pielęgnował i doglądał.Przez wieki przechodziła metamorfozy.Ta uprawiana obecnie,ma smaczniejsze ,nie tak twarde i nie tak cierpkie owoce jak wcześniej owoce.Decydując się na posadzenie drzewa gruszy,,nie należy kierować się smakiem,czy wyglądem owocu.Ileż to razy spotykam dorodne ,pięknie wybarwione,bez plam Faworytki,zwane popularnie Klapsami.I ileż to razy słyszę........."wiesz co moja droga,taką gruszę posadzimy na działce".Oj ! tak myślę sobie:"gdybyście wiedzieli ile ona przeszła oprysków,oj gdybyście wiedzieli?"Nie znaczy to jednak,że wszystkie odmiany "tak mają".Np .bardzo smaczna,bardzo soczysta,Konferencja,oprysków nie wymaga.Owocuje systematycznie,corocznie ,wcześnie wchodzi w plonowanie,wcześniej jak Faworytka.Tyle tylko,że dojrzałość zbiorczą osiąga  na przełomie września i października.Wiem ,wiem , o co Wam chodzi w tym momencie.O pomarańczowe plamy na liściach .Tak,to rdza gruszy,na którą zachoruje każda grusza..................... no ale Kochani!!!!!,na coś trzeba się zdecydować.Co na działce ma być???????? grusze,czy jałowce???.Jednego z drugim nie da się połączyć.Jałowce zdecydowanie szkodzą  gruszom nawet te rosnące u sąsiada.A tymczasem okazuje się,że owoc gruszy jest bardzo zdrowy,bogaty w witaminy,potas,fosfor ,wapń,magnez,sód,miedź,żelazo,bor i jod.Czy może być jeszcze jakiś owoc,co ma więcej składników?Surowe owoce łagodzą stany zapalne,dróg moczowych,stany zapalne gruczołu krokowego.Rozdrobnione świeże skórki,przykłada się na żle  gojące rany.  A  plsater tego owocu łagodzi ból i pieczenie po ukąszeniu  przez owada.Ponieważ,ze wszystkich owoców,tylko gruszka posiada jod,winny ją jadać osoby ze schorzeniami tarczycy.Francuzki sporządzają maseczki  na twarz z gruszki,miodu i oliwy.A Polki?A wiecie co robią Polki?Polki robią  pyszną surówkę z kapusty pekińskiej ,młodej cebulki rzodkiewki i utartej na tarce o grubych oczkach gruszki.Odpowiednio posolona,z dodatkiem ostrego sosu,np Tabasco i oleju.O jakież to pyszne do każdego mięsa.Niby słodkie [nieco] niby ostre.Wszystkiego po trochu.Sprawdziłam,że z taką surówka nawet da się zjeść sucha,ugotowana pierś kurczaka.Tak,tak.Zapytacie a czemu tak podana pierś.?Bo taka  jest mało kaloryczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz