A teraz...........Zadzwoniła moja przyjaciółka z pytaniem.........."Jaką robisz surówkę"?Dzwoni zawsze, tak w pobliżu niedzieli.A ja wczoraj spróbowałam pewnej kompozycji do ryby z rusztu i bardzo mi smakowała i robię powtórkę.Spotkałam dorodne pomidorki koktajlowe i. wzięłam ich,.0,25 dkg i przekroiłam na połówki,dodałam jedną dużą żółta paprykę pokrojoną w kostkę i także pokrojoną w kostkę jedna cebulę.Wymieszałam to z 6 łyżkami majonezu,potem posoliłam [solić należy zawsze potem,by nie podchodziła surówka wodą] także dosłodziłam nieco i pokropiłam odrobiną octu balsamicznego,no i jak to u mnie bywa , dodałam kilka kropli sosu ostrego Tabasco,którego moja przyjaciółka wiem,że nie doda,ale jej surówka także będzie smaczna.
Zachęcam Pastwa do wypróbowania.Tylko jeszcze taka sprawa:Nie piszę,że warzywa należy umyć ,że np. z papryki wybrać pestki a cebulę obrać itp,bo myślę ,że są to sprawy oczywiste,ale jak kiedyś pewna osoba zarzuciła mi niedokładność w przepisie w którym podaję,że należy też dodać do czegoś tam ziela angielskiego i laurowego liścia ...........i że nie podałam ile tego liści i tego ziela,to zaczynam mieć wątpliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz