wtorek, 6 października 2015

Zanim przejdę do opisu tego gatunku informuję,że owoce jeżyn są kwaśne.I choć wywodzą się ,tak jak maliny z rodzaju Rubus,niestety ,tak jak maliny słodkie nie są. Można jednak ten kwas złagodzić,miksując je z cukrem i podając z bitą śmietanką,na wierzchu.Orzeźwiająca pycha.........................A kompot? jak żaden inny ,gasi pragnienie.No,to może warto choć jeden krzak posadzić?

JEŻYNA BEZKOLCOWA,kwitnie od czerwca do jesieni,dojrzewa we wrześniu.Kiedyś,jak były bardzo mroźne zimy,jeżyny przemarzały,i z tej przyczyny odpinano je z podpór,[bo przy podporach winny być prowadzone] i układano na ziemi i obsypywano liśćmi.Działkowcy już od dłuższego czasu tego nie czynią,co najwyżej przykrywają rozpięte na podporach  pędy jeżyny agrowłókniną.Jeżyna owocuje na pędzie który urósł  w ubiegłym roku.Po  zakończonym owocowaniu należy go wyciąć w całości,by umożliwić nowym ,rosnącym właśnie pędom miejsca,bo to one będą miały owoce w następnym sezonie.Owoce ,jak już wspomniałam nadają się na dżemy ,konfitury i przepyszne ,pachnące nalewki.Liście mają właściwości lecznicze.Leczą liszaje,egzemy,i rany wrzodowe.No proszę: i kto by pomyślał?Ponieważ odmiany nie różnią się zbytnio miedzy sobą,podaję dwie:THORNFREE I THORNLESS EVERGREEN.

A na zakończenie tego tematu ,informuję,że krzewy ,którym przemarzną korzenie,lub korzenie są uszkodzone przy pieleniu,mogą zareagować  kolczastymi odrostami bo niestety ten gen kolczastości ,ciągle w krzewie jest.Szczególnie podatna na to jest ta druga odmiana.I jeszcze to:jeżyna nie powinna rosnąc w dużym cieniu bo zacienienie sprzyja powstawaniu szarej pleśni na owocach,tej samej co na truskawkach.Pomimo wszystko,gdyby mnie zapytano,czy warto posadzić i uprawiać jeżynę bezkolcową,to odpowiadając szczerze stwierdziłabym :tak,nawet nie jedną.A kto ma jakieś ogrodzenie,np siatkę,to przy niej bardzo wygodnie będzie jeżynie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz