A tymczasem zrobiło się chłodno,a nawet powiedziałabym zdecydowanie zimno.W myśl moich .przewidywań .Nie przepowiedni , bo tego nie potrafię lecz przewidywań.Bo jak się żyje już tyle wiosen to można przewidywać na podstawie obserwacji.Tak jakoś jest,że na przełomie kwietnia i maja spadki temperatury mają miejsce.Ileż to razy w połowie miesiąca są upały ,a na końcu chłody.A to ma swoje uzasadnienie.Naukowcy [bardzo dawno temu ] zaobserwowali i dokładnie to zjawisko opisali.Otóż,jak półkula północna zacznie się odchylać w kierunku południowym co zawsze ma miejsce wiosną,wówczas intensywniej działają promienie słoneczne na jej północną część,.I co wtedy?.Wtedy topią się lodowce te na samym biegunie i oddzielają od nich góry lodowe,które dryfują w kierunku Norwegi i Szwecji .I to stamtąd, z tych gór lodowych te zimne podmuchy,na przełomie kwietnia i maja.Do czasu jednak.Do czasu, aż coraz intensywniej padające na góry lodowe promienie słoneczne ich nie stopią.Wtedy już wiatry z północy nie będą zimne ,co przeważnie ma miejsce w połowie maja.W połowie maja to już tych zimnych wiatrów ostatnie podmuchy,które kończą się ogrodnikami i zimną Zośką.
Z moich zapisków pogodowych wynika,że np. w 2013 r .20 kwietnia też było słonecznie,lecz bardzo zimno.Tylko + 5 st.I by Państwa wprawić w lepszy humor to informuję,że 20 kwietnia ubiegłego roku napisałam tak:"Zdecydowanie nie ma wiosny.Ciągłe zawirowania pogodowe.Podobno jutro ma padać śnieg".Rano tylko +4 st.
Jak się zachować w czasie tych ochłodzeń.Co ucierpi na działce,a co nie ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz