poniedziałek, 12 września 2016
.O ziemniakach nie wspomnę bo to nie uprawy ogrodowe,ale okopywanie trwa do dziś.I to z pewnością ma wpływ na wielkość plonu.Ale już pomidory ,choć z tej samej grupy,z psiankowatych, dziś się ich nie okopuje z prostego powodu.Okopywanie bowiem opóźnia plonowanie.Onegdaj nie było to istotne,bo nie "grasowała " groźna choroba pomidorów ,ZARAZA ZIEMNIAKA.Zatem co ?Zatem nie było to takie ważne czy plon się opóźni czy nie,bo jak była taka pogoda jak w tym roku,to plonowały one do końca września.A czy wyobrażacie sobie taką sytuację,że tej choroby nie ma .? Po prostu nie ma,bez względu na przebieg pogody.Po prostu jej nie ma.To były dobre czasy,czyż nie ? Z reszta także nie było stonki ziemniaczanej i jeszcze wielu innych chorób i szkodników,które pojawiły się w momencie skrócenia podróży.Pisałam o tym,że w dyliżansie podróż trwała zbyt długo by przetrwały choroby czy szkodniki.................ale w czasie lotu samolotem ?Tu - zawinił postęp techniczny bo przecież zawsze jest coś ,za coś.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz