Wybrałam taki przepis z mojej ponad 100 letniej książki kucharskie,a to na okoliczność,że występuje w tym daniu makaron,co i obecnie jest w modzie.
POLĘDWICA DUSZONA ZE ŚMIETANĄ.PRZYTACZAM W ORYGINALE.
Oczyszczoną z łoju i wyżyłowaną polędwicę posmarować oliwą,obłożyć plasterkami cytryny i jarzyn,niech tak poleży parę godzin.Potem ją posolić,obrumienić na rozpalonym maśle,a włożywszy do rondla,zalać pół litrem kwaśnej śmietany,w której rozbić pół łyżeczki mąki dodać jarzynki i dusić pod przykryciem ,dobre pół godziny..Polędwicy nie powinno się nigdy dusić dłużej,bo traci soczystość.Tak przyrządzoną,,pokrajać w plastry,ułożyć na gorącym półmisku,na gorącym makaronie i na około ugarnirować jarzynkami.
Myślę,że to może być dobre.Muszę wypróbować ,a tymczasem,życzę - smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz