Czasem jest tak,że rozwojowi jakiejś choroby sprzyjają warunki pogodowe ,lub glebowe.
Np. wielu działkowców chciałoby uprawiać czosnek,ale niestety główki porażane są chorobą ,takie nie nadają się do przechowania,z reszta w wyniku tej choroby odpada łuska okrywająca i główka się rozpada.Czosnek potrzebuje gleby lekkiej ,próchnicznej ,przewiewnej.W takiej choroba nie ma szans.A zdecydowanie nie udaje się na ciężkiej,zlewnej,gliniastej i na działce nisko położonej .Niektórzy,zdecydowanie uparci amatorzy uprawy czosnku usiłują ząbki przed sadzeniem zaprawić zaprawą nasienną przeciw chorobom,ale to nie daje rezultatu,bo dać nie może,bo winne są czynniki zewnętrzne, w tym przypadku glebowe.Są dwie rady na to : zrezygnować z uprawy,lub uprawiać czosnek na podwyższonym zagonie,znacznie podwyższonym,z usypaną na nim dobrą ziemia ogrodniczą,ale do tego potrzeba tej ziemi sporo,czy zatem warto ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz