"Ale co z tym kretem "? pytali jednak słuchacze na moich kursach .
Odpowiadali także często sobie sami .................."Najlepiej się z nim pogodzić."
To też jest metoda,ale ...................na obecnie uprawianych działkach największym problemem jest usypywanie przez kreta kopców na trawnikach.Trawniki ,to nie tylko część rekreacyjna na działce,to także ozdoba.Działkowcy dbają by ładnie wyglądały.
Onegdaj już o tym pisałam,ale z miłości do kreta,krecika co chciał mieć spodenki z kieszonkami - powtórzę.
Przed założeniem trawnika ,należy na przygotowaną do siewu trawy glebę rozłożyć siatkę.Jest taka w sklepach ogrodniczych.Gdy nasiona skiełkują,gdy zwiążą się korzenie traw z siatką,żaden kret nie zdoła tam usypać kopca.
A co z resztą działki ? Jest wiele roślin których korzeni bardzo nie lubi kret,choćby CESARSKA KORONA . Będzie te miejsca omijał szerokim łukiem.Ona mu po prostu brzydko pachnie i co do tego to z kretem się zgadzamy.
Przez siatkę pod trawnikiem i pewne rośliny,których kret nie lubi będzie zmuszony taką działkę opuścić.Znaleźć sobie inny rejon.I tak to metodą bezkrwawą kreta można się pozbyć............................oby tylko potem nie żałować!
No dobrze ,powie ktoś ,ale ja już mam trawnik na którym mi bardzo zależy i niech sobie będzie ten kret na mojej działce ,ale nie na trawniku.
Na to także jest rada:...........................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz