Drzewa owocowe sadzone dawniej np. w latach 30 -tych,czy jeszcze w 50- tych ,to zupełnie inne drzewa.To drzewa o bujnym wysokim wzroście ,o dużych i wysokich i szerokich koronach,a,że przyroda preferuje symetrię ,należy przyjąć,że korzenie takich kolosów też były kolosalne i ogromne i sięgały szeroko i głęboko,zatem co ? Zatem "stół" z którego pobierały pokarm był większy,o wiele większy o wiele szerszy od tego jaki mają obecne,ale obecne tak zostały uformowano by było łatwo zbierać z nich owoce [ bez pomocy drabiny ] i by było łatwo wykonywać opryski.Tamtych,dziadkowych drzew nie pryskano ,nie było takiej potrzeby...........................tak,tak,nie było potrzeby.Pojawiły się one dopiero jak wyhodowano drzewa o wygodnym kształcie ,bo zawsze jest coś za coś .Ponieważ siła robocza była coraz kosztowniejsza ,należało stworzyć odmiany wymagające mniej pracy,przy okazji kładąc nacisk na wysokość plonu.
A nawożenie tamtych drzew miało miejsce każdej jesieni i zimy ,bo opadłych z nich liści nikt nie grabił,a one były doskonałym nawozem organicznym.
To tyle,tytułem wyjaśnienia....................a przy okazji :..................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz