A teraz.............moja,autentycznie moja sałatka.Sama mą wymyśliłam.Proponuję jednak sporządzić .................tak na początek z niewielkiej ilości składników i spróbować.
Zatem:Ugotować [po namoczeniu oczywiście]20 dkg białej ,małej fasoli.Dodać jedną ugotowaną marchewkę pokrojoną w kostkę i 10 dkg łososia ,wędzonego na zimno.Tego w plastrach.Należy też pokroić go w kostkę.Soli nie dodawałam,bo fasola była przecież solona tylko odrobinę cukru i pieprzu i 4 łyżki oleju.Podobnie jak poprzednia winna postać w lodówce.Do niej z kolei lepiej pasuje czerwone wytrawne wino.
No dość tej rozpusty.A może tak zajrzymy na działki,choć w głowie mam jeszcze jedną sałatkę,ale muszę ją najpierw wypróbować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz