I będę namawiać zaraz do cięcia iglaków,a Wy zapytacie ..............."jak to, teraz",przed zimą?i pomyślicie :"przecież niedawno pisała,że o tej porze się nie prześwietla,się nie tnie"?Owszem owszem,ale do cięcia iglaków namawiam tylko niektórych ,działkowców.Proszę się przyjrzeć swoim iglakom i jeżeli jakieś gałęzie czy gałązki są całkowicie,absolutnie suche,bez igieł,to należy je usunąć.Albo jeżeli pojawiły się na iglakach................... OBY NIE, guzowate narośle w różnych miejscach na gałązkach ,ale szczególnie na ich końcach ,to koniecznie,niezwłocznie należy je usunąć.Tam wewnątrz są bowiem szkodniki i chcą przezimować.Walka z nimi jest długotrwała ale skuteczna.A polega na usuwaniu galasów ,to jest tych narośli,stale i systematycznie.
Prawie wszystkie iglaki korzenią się bardzo płytko ,a spotykane w zimie okresy zamarzania i odmarzania gleby,,to zrywanie korzeni poprzez "pracującą " ustawicznie glebę.Bardzo dobrym okryciem korzeni jest kora drzew iglastych.I nawet nie musi jej być zbyt gruba warstwa.Wystarczy 2,3 cm, na powierzchni w pobliżu iglaka , chodzi bowiem tylko o to,by zbyt nagle nie podziałał mróz na odkrytą glebę,by był to proces wolniejszy,łagodniejszy,zapobiegający raptownemu zrywaniu korzeni.Bo co jak okrycia nie będzie?.A będzie wiosną brązowienie igieł.Owszem ,daje się to leczyć,bo są w sprzedaży nawozy pod iglaki przeciw brązowieniu igieł,ale po co do tego dopuszczać.
I w zakończeniu iglakowego tematu,przypominam...............one lubią kwaśną glebę i wszystkie nawozy do nawożenia iglaków mają właściwości zakwaszające ale..........................CIS, TO TAKI IGLAK KTÓRY NIE LUBI KWAŚNEJ GLEBY,A WPROST PRZECIWNIE ,WAPIENNĄ A to z tej przyczyny,że wywodzi się z wapiennych gór Kaukazu..Zatem jesienią rzućmy nieco wapna pod CISY. I jeszcze to co teraz napisze,może zaskoczyć.Gdyby zima była bezśnieżna i bez mrozu [myślę o pewnych jej okresach] ,to jeżeli będzie to możliwe podlejmy iglaki.I to tylko tyle na dziś a jutro..................tak mnie kusi by JAK TO ONEGDAJ BYWAŁO? i co Wy na to Kochani?,oczywiście oprócz porad działkowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz