"Korzenie nauki są gorzkie,ale owoc słodki".................Oj ! popłakało się czasem popłakało. Dziś dziwie się czemu i do płaczu skora nie jestem,a szkoda bo łzy oczyszczają organizm ,z tego co w nim szkodliwe,ale też myślę ,że przez płacz ubywa hormonu stresu, ,który był bardzo potrzebny naszym przodkom bo mobilizował ich przed niebezpieczeństwem,takim jak dzikie zwierzęta i zbójcy co to stali przy drodze.Dziś ani jednego,ani drugiego nie ma, - no to nadmiar tego hormonu powoduje stres.Z czego wniosek...................że może przydaliby się choć zbójcy przy drodze.No - obym nie wypowiedziała w złą godzinę?A ten hormon,to chyba kortizol,ale nie jestem pewna,muszę sprawdzić.
A teraz cd.tego co to może nas spotkać na działce o tej porze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz