A potem drzewo owinąć czystymi szmatami,dość grubą warstwą,nawet 5 , 10 cm.Przez cały okres wegetacji szmaty winny być polewane.być mokre.Jesienią,po odwinięciu kora do miazgi przylegała szczelnie.Co poniektórzy działkowcy chcieli wyjmować gwoździe,ale ich powstrzymałam.Te gwoździe pozostaną do końca życia drzewa.
Bo z działką i nasadzeniami na niej jest tak :To działkowicz jest odpowiedzialny za ich stan,a lekceważenie tego mści się nie na kimś innym,tylko na nim.Mści się dodatkową pracą,bo zaniedbano tę podstawową,tę oczywistą.
I to tyle na dziś.Miłej pracy na działce życzę ,bo taka pogoda właśnie się kończy
pojutrze,wato zatem jeszcze dziś i jutro ją wykorzystać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz