Albowiem są jeszcze pewne prace,które nie da się odłożyć do wiosny.Ot ! - choćby usuniecie,a konkretnie obcięcie tuż przy ziemi kwiatostanów roślin ozdobnych kwitnących późną jesienią.Po pewnym czasie zostaną położone przez śnieg a pod nimi będą rozwijały się najprzeróżniejsze choroby ,przeważnie pochodzenia grzybowego.I co ? I wiosną nowe pędy będą sparszywiałe a w ich dolnej części opadną przedwcześnie pożółkłe jak jesienią liście.
Szczególnie podatne są wszystkie złocienie i występujące w przeróżnych kolorach ,te bardzo popularne Marcinki,co nie oznacza,że można zlekceważyć , kwitnące jesienią Dzielżany.
A już przeogromnym błędem jest obcięcie przekwitłych pędów i położenie ich na roślinach jako okrycie na zimę.Po pierwsze,to one żadnego okrycia nie potrzebują,a po drugie to przecież nie ma zim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz