Wiersze z mojego ogrodu...

Są dwa zabiegi agrotechniczne,ktore działkowcy lubią najbardziej,tj podlewanie i przeswietlanie drzew i krzewów.Przeważnie i jedno i drugie wykonując błędnie.Podlewanie jest zbyt częste i zbyt krótkie ,ale o trym kiedy indziej.Dziś bedzie o  prześwietlaniu i chciałabym aby okreslenie to było prawidłowo interpretowane,bo prześwietlać to usuwać duże fragmenty  drzewa czy krzewu powodowane piłką a nie sekatorem.Cięcie sekatorem wielu licznych gałązek jest działaniem odwrotnym.Na każdej obcietej gałązce ukażą się niebawem 3 lub 4 nowe i za jakiś czas drzewo będzie podobne do parasola uniemożliwiając wnikanie tam  słońca  co prowadzi do całkowitego braku owocowania a działkowicz znowu tnie a drzewo ponownie odrasta nowymi pedami,zatem wysila sie na odbudowanie tego co człowiek zniszczył a na owocowanie już brak sił i środków i tak może to trwać latami.A tak w ogóle to nie wszystkie drzewa i krzewy prześwietlamy teraz.Wycinamy zatem ziarnkowe tj.jabłonie i grusze ,a pestkowe oooooooooooooooooo to w różnych terminach np brzoskwiie ,nektaryny i morele w czasie kwitnienia ,wszesne śliwy ,wiśnie i czereśnie w czasie zbioru owoców a porzeczki  i agrest też w czasie zbioru owoców wcale nie wiosną.No  to tyle  na dzis tytułem przemyślenia.Zainteresowanych prosze o pytania