sobota, 9 sierpnia 2014

A co tam ,niech będzie jeszcze jedno."Jaki pierwszy,drugi,trzeci ,taki cały sierpień zleci.No to by nie było żle bo początek sierpnia był pogodny.
A przysłowie? ,przypomina mi tu ktoś zaglądający przez ramię ................... no dobrze.Najszybciej dojdziesz do celu na ulubionym koniku swego szefa.
Można się pokusić o jej uprawę na działce.radziłabym jednak przemyśleć tę decyzje ,jest bowiem podatna na chorobę o nazwie mączniak i bardzo lubi ja szkodnik ,śmietka.Jeżeli już to w uprawie współrzędnej z marchewką o czym pisałam wcześniej.CEBULA ,jest zdrowa i ma właściwości lecznicze.Poza ogromną ilością Vit.posiada hormon roślinny o nazwie o nazwie glukokimia,która zapobiega cukrzycy u osób,które na nią jeszcze nie chorują i obniża poziom cukru u chorych na cukrzycę,ponadto leczy wszelkiego typu przeziębienia,jak zapalenie gardła,zatok,krtani ,a jej antyseptyczny sok leczy trądzik.A tak przy okazji myślę sobie czemu z naszych kuchni zniknęły warkocze czosnku i cebula w metalowej siatce [by była pod ręką ]I tak sobie też myślę,że wowczas dzieci nie chorowały tak czesto na zapalenie gornych dróg oddechowych,bo to para z gotowania i związki allilowe z cebuli i czosnku wdychane,działają jad dobroczynna inhalacja.

                        CEBULA Z CZYM SMAKUJE NAJLEPIEJ?????????????

Oczywiście ze śledziem.Może zatem śledzia podać tak..........................4 lub 5 filetów wymoczyć przez godzinę.Przekroić wzdłuż i  zwinąć    w koreczki.Jedno duże jabłko obrać ,pozbawić gniazd nasiennych i pokroić lub poszatkować na szatkownicy na cieniutkie plasterki ,podobnie postąpić z cebulą.Jak będzie to cebula cukrowa [ polecam bardzo ] może być duża.Wymieszać szklankę gęstego jogurtu z kilkoma łyżkami też gestej śmietany,dodać jedną lub dwie łyżeczki cukru ,w zależności od upodobań smakowych Całość wyłożyć na pólmiseczek ,lub salaterkę.Poukładać na wierzchu koreczki ze śledzi i w środek każdego koreczka włożyć jedną oliwkę  [ dużą  ] są takie.Proszę sprawdzić jaka bedzie reakcja domowników lub gości.

piątek, 8 sierpnia 2014

Pamiętam takie czasy gdy po latach okupacyjnych,głodnych i chłodnych wszystko smakowało wyśmienicie np kasza gryczana z cynaderkami ,a do tego DYNIA  MARYNOWANA alez to było wyśmienite ,to to to mam na myśli dynię ,nie cynaderki,które pogotowaniu w kilku wodach i tak "pachniały" moczem.Ale apetyt na kasze gryczaną z ogromnymi skwarkami z chudego brzuszka  [ [a co tam raz kiedyś ]Zresztą cynaderki jak i inne podroby podnoszą cholesterol,może bardziej jak te skwarki a teraz ta dynia ala  ananas.Robi się bardzo łatwo i jest tania Około 5 kg dyni obrać s wierzchu i z środka [pestki i lużne włókna].Pokroić w kostkę Zagotować w większym rondlu  2 kg cukru i poł litra octu.Jeżeli nie zmieści się wszystka ,gotować partiami.Jeden wsad gotować okolo 25 mninut aż się kostki zrobią bursztynowe.Gorące nakładać do słoików,odwrócić na kilka minut do góry dnem.i..................... to wszystko Uwaga!!!!!!!!!!! pod żadnym pozorem nie dajemy wody,tylko ocet i  cukier ni i kilka gożdzików dla prawidłowego zapachu.
Rozpocznę takim przysłowiem : " Kiedy car ma katar cała Rosja  kaszle".Mam  wrażenie że od tamtych carskich czasów nic się nie zmieniło.A teraz Drodzy Działkowcy ! dopytujecie się co z tymi gruszami,że mają pomarańczowego koloru plamy na liściach.Już o tym pisałam ,to rdza gruszy.Występuje corocznie i jest tam gdzie rosną jałowce.Ale pytacie dlaczego taka ogromna ilość plam.No cóż,- przyroda rządzi się swoimi prawami.W jednym roku choroba się nasila ,w innym słabnie.A nie dziwi Was gdy nagle w którymś roku jest ogromny urodzaj owoców a w innym nie?A tak w ogóle to zanieczyszczone środowisko spowoduje,że amatorzy wlasnych drzew owocowych z nich zrezygnują.Zbyt wiele będą wymagały oprysków i posiadania wiedzy na temat uprawy.

czwartek, 7 sierpnia 2014

Kochani działkowcy,czy wykopaliście już czosnek posadzony jesienią ub.roku? Mam nadzieje,że tak bo należało to zrobić w końcu lipca.Pozostawiony w ziemi będzie próbował podzielić się i ponownie ukorzenić i nie bedzie można go znależć No tak, ale co zrobić z większą ilością główek? Do mojej propozycji potrzebny będzie olej.Główki po obraniu [ wcześniej namoczyć ,to będą łatwiej  się obierać]  podzielić na ząbki i przecisnąć przez praskę ,lub zmielić w maszynce do mięsa.Posolić ,dodać olej [niewiele] i ponakładać w najmniejsze jakie mamy słoiczki.Przechowywać w zamrażalniku i korzystać w miarę potrzeb,przechowując po rozmrożeniu w lodówce.Może  tam postać i miesiąc.W ten sposób pozbywamy się kłopotu ,że żle się  w główkach przechowa i że z pewnością  wyschną.
Idzie sobie człowiek rodzaju męskiego przez las i niesie w butelce olej,a ze było to dawno,dawno, temu butelka była szklana.Idzie i słyszy jak ptaszek śpiewa.....łolij,łolij,łolij.Tak tak ptaszku odpowiada mu człowiek rodzaju męskiego,niosę olej.Idzie dalej ,ale traszek go intryguje,gdzie jest? rozgląda się i nagle widzi .........o tam ,podbiega bliżej by go lepiej zobaczyć,aż tu nagle brzęk i butelka uderzona o drzewo się stłukła ,a ptaszek.................wyloł,wyloł,wyloł..Teraz  olej przeważnie jest w butelce plastikowej i stłuczenie jej nie grozi.Olej dość często używamy do sałatek i to jest prawidłowo,bo w warzywach znajdują się witaminy,które organizm znacznie łatwiej  przyswaja  gdy " ma pod ręką "tłuszcz.

środa, 6 sierpnia 2014

P a p r y k a,  po natce pietruszki najbogatsza w V C Dzieci ulicy w Ameryce Południowej tylko dla tego żyją ,że jedzą to co tam najtańsze p a p r y k ę Szkoda że nie można "naładować akumulatorów na potem" bo witamina C niestety nie "przebywa " długo w organiżmie  niemniej................................. na dziś Sałateczka przystaweczka do eleganckiego obiadeczka.  2 papryki czerwone 'dwie żółte umyć ,pozbawić gniazd nasiennych,,pokroić w kostkę.Dwie gruszki umyć pozbawić łupiny i gniazd nasiennych  pokroić w kostkę,dodać 5 łyżek drobnej oliwki lub większe  pokroić.dodać 2 łyżki octu balsamicznego nieco soli 1 łyżkę cukru lub 2 miodu.Kilka łyżek oleju ,wymieszać.Dać do lodówki na 2 godz. Przed podaniem posypać po wierzchu maleńkimi krakersikami To jest pyszne ...............................tak powiedział pewien człowiek rodzaju męskiego

Pozdrawiam sympatyczną Panią poznaną w Poradni 
Uwaga działkowcy balkonowcy!!!!!!!!!!!!! czas nakarmić rośliny ,jeżeli  nie robiliście tego dotychczas ,myślę najbardziej o pelargoniach ,które mogą stanowić piękne bukiety lub kaskady ,a jakie to proszę sprawdzić na moim balkonie [może  będzie taka okazja ] Na skrzyżowaniu Kasprzaka i Powstańców Wielkopolskich]1 piętro nad sklepem,rogowy balkon.Ja do każdego podlewania dodaje nawozu specjalistycznego [do każdego podlewania].A przy okazji ,prosze się nie upierać z uprawą kwiatów wiosny tj bratków lub stokrotek.One kończą obfite kwitnienie w maju,bo krócej żyją jak np pelargonie.I ktoś bardzo uparty dopytywał mnie dlaczego ................... a dlaczego krokodyl żyje 300 lat a muszka octówka tylko  8 godzin?........................






wtorek, 5 sierpnia 2014

Do działkowców.Kochani,czy pamiętacie o tym by nakarmić truskawki,oczywiście mam na myśli .starsze zagonki,te dopiero co posadzone nawożi sie  w 3 tygodnie po posadzeniu A dlaczego być może zapytacie? a dla tego,że właśnie teraz pracują one  na zawiązywanie przyszłorocznego plonu.Nawożenie truskawek wiosną jest niewybaczalnym błędem bo  powoduje tylko rozwój liści a nie powoduje zwyżki plonu ,bo jak napisałam wcześniej co sie miało zawiązać ,to się zawiązało w sierpniu a w obfitej masie liści lepiej mnoży się choroba truskawek o nazwie szara pleśń ,nie wiem po co ,ale do dziś pamiętam jej łacińską nazwę.Aha w sklepach ogrodniczych kupicie nawóz specjalistyczny do nawożenia truskawek.
Jestem,już jestem,a dopiero teraz bo ......................................................l e c z o,bardzo dużo lecza,kociołek lecza,teraz będzie nałożony do słoików i spasteryzowany.AZ zrobiłam go na dwa sposoby ,po proletariacku [tj dla mnie] i po ..szlachecku by zaimponować innym W prawdzie nie wiem po co ,ale kto tam starą babę zrozumie .Zatem tak: przepis dla Tych co lecza nigdy nie robili........................................ na razie  z mniejszej porcji Dwie  żółte i dwie czerwone papryki.dwie cebule ,dwie nieduże cukinie ,odrobina papryki ostrej,kilka łyżek oleju,sól,cukier [tak tak też cukier] do smaku.Warzywa umyć pozbawić gniazd nasiennych ,cukinie obrać ze skórki.Wszystko pokroić w średnią kostkę ,rozgotować na oleju ,mieszając wystudzić Nałożyć do słoików i pasteryzować około 10 min.Wyjąć z wody,odwrócić do góry dnem [to gwarancja ,że się zamkną]Tu mi śię przypomina jak zapytał się ktoś "czy ........ odwrócona  też się zamknie"?Nie pisałam o pomidorach ,bo ja daje ich bardzo mało by nie wprowadzały kwasowości,a na taką małą porcję nie wiem ile podać?W zimie i papryka i cukinia są ..............owszem są ,ale za jakie pieniądze.Zatem w zimie tylko dodajemy kiełbasęTakie leczo może też być potraktowane  jak sos do   szpagetti ,lub  ryżu No..................to było po proletariacku ,a po szlachecku,ze wszystkiego należy zdiąć skórke z papryki też co w brew pozorom jest bardzo proste.Pojedyncze  papryki należy opalić nad gazem aż skórka poczernieje.Łatwo zmyć ją pod kranem i o dziwo papryka nie mięknie.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

No i co z tym nadmiarem jabłek??????????????????????????????? macie jakiś pomysł.........
A co tam jeszcze" w działkowej trawie piszczy" że jest jej za sucho, a na gruszach niebawem "zapiszczy " choroba liści o nazwie rdza gruszy.To pomarańczowego koloru plamy pojawiające się przeważnie w drugiej połowie lata.Winowajcami są jałowce,im więcej ich na działce i im bliżej rosną tym większe i intensywniejsze występowanie choroby,zatem................... albo..........albo.Być może już nie "piszczą "bo opadły liście wiśni i czereśni,to choroba o nazwie drobna plamistość liści drzew pestkowych i choć do pestkowych zaliczają się też śliwy ,ich nie dotyczy.A wystarczyło dwukrotnie po kwitnieniu drzew opryskać je zapobiegawczo to teraz nie wyglądałyby jakby to już był pażdziernik.I tak jak zaznaczyłam wczoraj lato jest czasem pojawiania się chorób,może zatem doczekam się pytania na ten temat i nie będę się domyślać sama co tam" w działkowej trawie piszczy"?
"Sierpień pogodny jest dla winogron wygodny".takim rozpocznę przysłowiem.No własnie  jak też wyglądają krzewy winorośli  u Państwa????????????????????????czy przypadkiem nie są  zbyt zagęszczone? czy przypadkiem nie ma pędów których być nie powinno.Obserwuje to od wielu lat,że działkowcy pamiętają o prześwietlaniu krzewów wiosną ,latem prawie wcale ,a jest ono równie ważne,może nawet ważniejsze.Co teraz wycinać ? co likwidować ? sprawa jest prostsza  jakby się zdawało.Mianowicie usuwa się pędy nie owoconośne ,zupełnie niepotrzebne ,a obciążające roslinę .Przez takie prześwietlenie dopuszczone zostanie słońce do pędów z zawiązanymi owocami i będą one słodsze ,a także automatycznie zachorowalność na mączniaka właściwego i mączniaka rzekomego znacznie się zmniejszy,a przecięty,prześwietlony krzew powie  "uf ,ale mi teraz lekko"

niedziela, 3 sierpnia 2014

Nie nie kochane dzieci ,nie zapomniałam o Was.Namówcie  Mamę by zrobila Wam pyszny deser jabłkowy.Z całych jabłek po umyciu wydrążamy środki [gniazda nasienne] i napełniamy  je miodem ,lub powidłami ,lub rodzynkami i piecze się je w piekarniku,prodiżu,mikrofali,lub na grillu na działce.Smacznego maluchy smacznego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! o kochani dorośli nie podjadać dzieciom.

Jabłka zdrowe  Polskie jak je jeszcze wykorzystać ? otóż można pokusić się o sporządzenie octu,Niczego łatwiejszego nie ma .Jeżeli mamy balon to dobrze octu będzie dużo ,ale można też posłużyć się butelkami .Pokrojone jabłka  jedna trzecia balonu lub butelki ,woda i nieco cukru.Mogą to być też skórki od jablek,gniazda nasienne itp. otwory nie zakręcamy szczelnie tylko obwiązujemy szmatką lub gazą.Po zakończonej fermentacji [2 lub 3 m-ce] Zlewamy ocet do butelek i przechowujemy  w zupełnie obojętnym miejscu [znam to z autopsji]  Jest tylko pewne niebezpieczeństwo ,w jednym pomieszczeniu nie robimy wina i octu,bo wino też octem  się stanie.Warto się potrudzić bo koszt prawie żaden można przecież przeznaczyć na ocet odpady jabłkowe.Najlepszy ocet jest z papierówek i antonówek.Mnie kiedyś zdarzyło się zamiast octy wino.Byłam bardzo tym zdziwiona ale wówczas dałam więcej cukru.No cóż Calvados też dobry.

A teraz przysłowie zupełnie nei związane z tematem..........przysłowie o treści ostrzegawczej

Lisowi,choć już położony ,jeszcze nie dowierzaj.
Wracając do wczorajszej zapowiedzi.Lato jest czasem występowania chorób.Przeważnie są to choroby pochodzenia grzybowego powstające od zarodników.Zarodniki mogą być rozsiewana wiatrem i wodą.Wiele chorób grzybowych można zniszczyć stosując opryski zapobiegawcze.Najłatwiej zauważyć to na kędzierzawości  lici brzoskwiń i nektaryn.Jeden oprysk miedzianem w listopadzie i drugi sylitem na przedwiośniu i choroba [konkretnie jej zarodniki] zginęły.Podobnie postępuje się z zarazą ziemniaka [opryski w czerwcu i lipcu] i z mączniakiem rzekomym  ogórka A tak przy okazji,czy wiecie że w latach 70 ych.tej choroby w Polsce nie było Jest typową chorobą  klimatu tropikalnego.Ano.............płacimy za pozornie zmniejszone odległości na świecie Coś [np zarodnik ] zginąłby w podróży dyliżansem pięknie zniesie podróż samolotem.przy tym wszystkim jest  też istotna podatność na chorobę np ogórek Polan jest najbardziej podatny ,a najmniej Śremski lub Śremianin.Istotne są także warunki pogodowe,mączniak rzekomy lubi gdy po ulewnym deszczu [tropikalnym] wystąpi temp.około 30 st[też tropikalna]Czego nie można powiedzieć o zarazie ziemniaka ona lubi mokro i zimno ,dla tego najczęściej pojawia się dopiero po koniec sierpnia lub we wrześniu,ale jeżeli w tym czasie będzie ciepło i niezbyt deszczowo może nie pojawić się wcale.Przez to wszystko co napisałam [bardzo ogólnie] chce powiedzieć,że bycie ogrodnikiem to nie tylko siew,podlewanie,pielenie i zbieranie plonów jak przypuszczali z pewnością niektórzy ogrodnicy amatorzy.Wiedza dotycząca chorób i szkodników to nie wiedza może,to wiedza ocean.Chciałabym pomóc w rozpoznaniu choroby czy szkodnika i  oczekuje pytań.Mogą Państwo zadawać je też na moim adresie  e-mejlowym :ciotkamalinka@ gmail .com............Zaznaczam też ,że robię to zupełnie bezpłatnie.Będzie mi milo,jak będę mogła pomóc P O Z D R A W I A M