wtorek, 8 lipca 2014

Wiśnie,czarne wiśnie sokowe...................już są.To owoce mojego dzieciństwa.Nie było szlachetnych czereśni ,ani truskawek itp.Ale skąd miałyby być?Moje dzieciństwo to początek lat czterdziestych.Ach te wiśnie" słyszę czasem "to takie proletariackie owoce.Te proletariackie owoce ,można przetworzyć na coś szlachetnego  i smacznego i jeszcze bardzo łatwo to wykonać.Wiśnie [dowolną ilość] wydrylować.Przesypać cukrem i pozostawić do zmacerowania i intensywnego wydania soku.Po kilku tygodniach zlać część soku i na to miejsce wlać octu balsamicznego.W zależności od upodobań smakowych ,wiecej ,lub mniej.Niech tak postoi 2 tygodnie.Po tym czasie zlać sok z octem ,zagotować i zalać gorącym.Odwrócić słoiki do góry dnem na kilka minut.Wynieść w chłodne i ciemne miejsce.Kto lubi przed gotowaniem  soku może dodać do niego gożdziki [nie za wiele].Jakiż to wyśmienity dodatek do eleganckiego obiadu.

niedziela, 6 lipca 2014

Wiesz co ,też kiedyś miałam takie kwiatki i aż chce się zapytać i co sie z nimi stało,ano nie wiem .A ja wiem .Za długo rosły w jednym miejscu "jeść nie dostały" np sproszkowanego obornika i jakiegoś nawozu mineralnego [najlepiej płynnego],no i nie zostały posadzone w nowym miejscu.Myślę o bylinach tj roslinach ozdobnych wieloletnich.Właśnie przekwitlo już wiele roślin,ktore można teraz właśnie przesadzać,rozsadzać,bo jest taka zasada:kwitnące wiosną rozsadza się w dwa ,trzy tygodnie po kwitnieniu a kwitnące jesieńią wczesną wiosną.Pomyślcie o tym np pięknie kwitły kosaćce [irysy].Można już je rozsadzać ,lub przesadzać.Nawożenie pierwsze można wykonać dopiero po 3 tygodniach od przesadzenia,jak już mamy pewność że rośliny się przyjely.Zyczę sukcesu.............................CM
Ta sałatka jest łatwa i prosta w wykonaniu.Można ją wykonać w domu i zabrać na działkę .1 puszkę kukurydzy,1 puszkę zielonego groszku 1 czerwoną i 1 żółtą paprykę [pokrojone w kostke],kilka łyżek majonezu i kilka  łyżek gęstego jogurty,wymieszać posłodzić nieco i posolić.Ponieważ sałatka ta ma łagodny smak mogą jeść ją dzieci,ale można zaostrzyć jej smak posypując po wierzchu oliwkami ,lub kaparmi lub małą marynowaną cebulka,lub marynowanym czosnkiem.Za każdym razem dodatek może być inny.Uwaga !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! sałatka ta jest bardzo sycąca i zdrowa.
Tak sobie myślę ,że powinnam też wspomnieć coś o pomidorach gruntowych i tu trzeba wziąć pod uwage,że są karłowe i wysoko rosnące ,te pierwsze się nie ucina ,nie obcina,nie uszczykuje,nie prowadzi [czyli bardzo wygodne w uprawie],ale uwaga...............pełna nazwa to karłowe samo kończące.Charakteryzują  sie kończeniem plonowania już w sierpniu i małymi ,ale niejednokrotnie smacznymi owocami.Na grożną chorobę pomidorów [zaraza ziemniaka ] przeważnie nie zdążą zachorowac bo występuje ona wówczas jak kończą plonowanie.Wysokorosnące natomiast ,prowadzić należy tj likwidować część nadmiernie wyrastających w kątach liści pędów,no i oczywiście należałoby je opryskać właśnie teraz i za dwa tygodnie zapobiegawczo Miedzianem bo lepiej zapobiegać  jak interweniować bo zaraza ziemniaka się pojewiłaJeszcze jej nia ma.,ale w sierpniu?????????????????????????