piątek, 27 marca 2020

Odporność organizmu uzyskuje się przez spożywanie białka.Mamusie w domu,dzieci w domu ,zatem może sporządzić dzieciom, a i dorośli co lubią łasuchować  chętnie  zjedzą coś co dostarczy białka do organizmu,będzie smaczne i zupełnie nie pracochłonne.
Potrzebna będzie paczka herbatników , około 20 dkg. twarożku oraz rodzynki i orzechy włoskie.Także ewentualnie jakieś inne bakalie.
Herbatniki należy posmarować masłem.Twarożek posłodzić,dodać rodzynki i orzechy i posmarować tą pastą,dość grubo herbatniki.Dla czego posmarować masłem ? Dla tego bu od twarogu herbatniki zbytnio nie zmiękły. Dla zachęty można na każdy położyć  żelkę w kształcie zwierzątka ,albo jakąś maciupką czekoladkę.
Gwarantuję ,że taki deser zniknie natychmiast,a zawarte w twarogu białko wzmocni każdy organizm.

I na koniec jeszcze taka informacja ! Czy wiecie,że bardzo bogata w białko jest maślanka.!!!
Oczywiście ratować,zawsze ratować ,a do tego sposób ratowania jest bardzo prosty.Po prostu  przybija sie korę do drzewa tuż przy pęknięciu,najlepiej  gwoździami papiakami ,bo one mają dużą główkę.Odległość jednego gwoździa od drugiego to około  20 cm.Po tym natychmiast należy  leczony pień owinąć czystymi szmatami im więcej warstw szmat tym lepiej i jak tylko jesteśmy na działce,to szmaty moczymy,polewamy woda z konewki ,bo tak najwygodniej.
Jesienią szmaty odwijamy.Gwoździ nie wyjmujemy.Pozostają one w drzewie do końca jego życia.
A jak poznać teraz,nie za dwa  ,trzy miesiąc,że drzewo przemarzło,a konkretnie,że pień w jakimś miejscu przemarzł ? W tym celu trzonkiem drewnianym od jakiegoś narzędzia opukuje się pień ze szczególnym  uwzględnieniem strony od południa i zachodu.Przemarznięta kora po opukaniu wydaje głuchy [chory] odgłos.I już teraz można przybić korę do drzewa.
Zalecam sprawdzenie stanu drzew na działce przy najbliższej wizycie ,bo tegoroczna  zima była niezwykle chimeryczna.
N o i właśnie w tym momencie przypomniało mi się jak na którymś z moich wykładów ktoś zamierzał mnie o coś zapytać,ale jego sąsiad szturchnął go i szepnął ,"Nie pytaj,bo jak zacznie tłumaczyć to do północy stąd nie wyjdziemy." Nie brał pod uwagę tego,że mam dobry słych.
I sprawdziło się to dziś.................a miało być o kwiatkach ,o bylinach,o cebulowych,o bulwiastych,ale Drodzy Moi Czytelnicy, jest takie przysłowie: " Nie czas żałować róż ,gdy płoną lasy."

W związku z powyższym proponuje ratować się przed złośliwcem  inaczej.................mam na myśli oczywiście Koronowirusa .
Wiele,bardzo wiele lat temu uczono mnie ,a potem ja uczyłam ,że bielenie drzew przeprowadza się w grudniu i to tylko drzew starszych,przeważnie powyżej 10 lat,bo one mają  ciemniejszą korę.Bielenie ma na celu rozjaśnienie tej starej pociemniałej kory,by odbijały się od niej promienie słoneczne a  nie skupiały ,co ma miejsce zawsze wtedy gdy kolor jest ciemny,bo mogłoby to spowodować niewskazane przedwczesne  krążenie soków.Można przecież zauważyć, [ jeszcze wczoraj i przed wczoraj miało to miejsce] ,że w dzień temperatura jest zdecydowanie dodatnia ,a w nocy ujemna.I co z tego ? - może zapytać ktoś. A jest to tak,że po nagrzaniu w dzień pnia rozpoczyna się krążenie sików,a krążą one w wiązkach sitowo-naczyniowych usytuowanych właśnie tuż pod  korą.Spadająca temperatura w nocy spowoduje,że one popękają.Można zauważyć to za dwa trzy miesiące.Od strony południowej,lub południowo -zachodniej kora pęka,tak jakby ktoś pień drzewa przeciął od korony aż po powierzchnie ziemi.
Co wtedy,co zrobić,czy ratować drzewo,a jeżeli to jak ?
Zapytano mnie,czy na tego zjadliwego wirusa nie podziała wapn? .Ot !- i jest problem,bo takich badań nikt nie przeprowadzał.Osoba pytająca miała na myśli ,by ewentualnie jeszcze teraz pobielić na działce pnie drzew,krawężniki,kamienie na skalniaku itp.?

Odpowiadam...................

wtorek, 24 marca 2020

O tej porze roku słuchaczom na moich wykładach przypominałam o odfilcowaniu trawnika.
To rzecz konieczna,bo po zimie pozostaje na jego powierzchni pewna warstwa suchej ubiegłorocznej trawy.Uniemożliwia ona oddychanie korzeniom,A w tym roku nijak tego polecić nie mogę,bo trawa od jesieni niezmiennie zielona,ale powietrze korzeniom się przyda,bo..................bo te kanaliki w ziemi którymi ono się do korzeni dostawało są w tej chwili zamulone.Spowodowały to jesienne i zimowe deszcze.W czasie budzenia się do życia całej przyrody,budzi się także i trawa i jak już się obudzi,to ona da sobie radę ,bo żyjące już korzenie będą glebę rozluźniały,a teraz?..................A teraz należy widłami lub jakimś szpikulcem porobić otwory w trawniku,ale ...................uwaga na stopy.
Zawsze też polecałam moim słuchaczom by pierwsze koszenie trawnika planowali na koniec kwietnia,lub początek maja.Jednak po takiej sfiksowanej zimie myślę,że należałoby to przyspieszyć o jeden miesiąc,by zapobiec budowaniu się kęp silniejszej,przez co i wyższej trawy.
Wczesne i systematyczne koszenie temu zapobiega.
I to niestety tylko tyle na dziś.Może zniechęceni mi do następnego spotkania minie ?
Pozdrawiam wszystkich moich Czytelników i życzę ,pomimo wszystko optymizmu.
Pełnowartościowa , zdrowa surówka z surowego kalafiora :
Pół małego kalafiora drobno posiekać,lub utrzeć  na tarce o grubych oczkach.
Dodać 20 dkg, żółtego sera pokrojonego w kostkę,
1 pęczek posiekanego szczypiorku
4 łyżki majonezu,lub więcej.
Wszystko razem wymieszać i ewentualnie doprawić solą i cukrem.
Wyśmienity dodatek do kanapek na kolację.
Można też wyporcjować na liściach sałaty udekorować rzodkiewkami i do tego chrupiące tosty.
To jest pyszne.
A teraz jeszcze krótko o trawniku...................                           
Zupełnie nie mam ochoty na nic,na absolutnie nic. Wbrew temu spróbuje.
Na drodze  między polami spotyka się dwóch Szkotów ."Gdzie idziesz pyta pierwszy  ?""Do miasta po grzebień,bo złamał  się w nim ząb"."To jak jeden ząb się złamał to idziesz kupić nowy grzebień?"." Tak,bo to był ostatni."

Pewien Szkot wraca do domy a na kanapie siedzi diabeł."Jak się tu dostałeś " ? pyta Szkot.
|"Przez komin " odpowiada diabeł. Szkot chwyta za telefon,ale diabeł prosi by nie dzwonił na policje,że zaraz  sobie  pójdzie,na co gospodarz odpowiada." Na jaką policję ? - ja dzwonię do kominiarza by w tym miesiącu nie czyścił komina.

Ostatnio obiecałam jeszcze jeden przepis na surówkę z surowego kalafiora.A oto ona :............................