piątek, 26 maja 2017

Dla poprawienia samopoczucia  :
"Wczoraj śmialiśmy się z dziadkiem do utraty tchu.
- Dziadek wygrał."
Zatem tylko tyle.Obecność mszyc poznaje się po błyszczących liściach i po zwiniętych  młodych listkach na końcach pędów.Pojawiają się wraz z młodą zielenią ,a ma to miejsce  corocznie  między 15 maja ,a 15 czerwca.Nie należy lekceważyć tego faktu i jak najszybciej zareagować poprzez wykonanie oprysku owadobójczego.Nie podam tu nazwy preparatu bowiem corocznie pojawiają się nowe.Należy wybrac taki który jest najmniej toksyczny .Klasa toksyczności podana jest na opakowaniu [od 1 do 5].Także by był ten preparat selektywny  tj. by nie niszczył wszystkich owadów jak to onegdaj Owadofos.I proszę nie słuchać niemądrych porad np :" co z tego,że ja opryskam jak sąsiad tego nie zrobi i jego mszyce przejdą do mnie " ....................bo to jet NIEPRAWDA.Kiedyś wrócę do tego tematu i wyjaśnię  jak to z mszycami bywa,a dziś ?radzę jak najszybciej postarajmy się opryskać nawet całą działkę.
NA MOMENT TYLKO NA MOMENT,bo nie mogę Was zostawić z mszycami .Ależ ich się pojawiło  dużo, bardzo dużo.

czwartek, 25 maja 2017

Na  sali sądowej :
- Czy oskarżony dawał świadkowi narkotyki ?
- Nie dawałem.- A żona oskarżonego dawała ?
- Nadal mówimy o narkotykach ?
KAPUSTA ,oraz inne warzywa z tej grupy poza witaminami są bogate w SULFORAFAN Poza tym,że likwiduje on komórki rakowe w organizmie człowieka , ...................ale najlepiej będzie osobiście to sprawdzić.Aha ! - Sulforafan nie ginie w czasie obróbki termicznej...........to ważne.
Tak jakoś uparłam się by o kapuście napisać wszystko co jest mi znane i sprawdzone .Warto poświęcić jej więcej czasu bo teraz jest najsmaczniejsza..................ot, choćby pod postacią ZUPY OGNISTEJ ,ZWANEJ TEŻ DZIAD.Czemu dziad  tego nie wiem bo nie ja to  wymyśliłam .Tak zwała tę zupę moja babka,która była Hiszpanką i być może coś nie wyszło jej z tłumaczenia na polski język.W mojej rodzinie najczęściej tak ja zwano .........ZUPA DZIAD.

Potrzebna będzie jedna mała główka kapusty,lub pół dużej.Poszatkować ja i gotować w osolonej wodzie.W tym czasie około 40 dkg.wołowiny lub jakiegoś innego mięsa [ ja preferują wołowinę ] pokroić w niedużą kostkę i przyrumienić na patelni na klarowanym maśle.Gdy mięso miękkie dodać do zupy i dodać też ziemniaki [choć niekoniecznie]  2 papryki pokrojone w kostkę i pogotować około 20 min. Na koniec jeszce, dwa pomidory także pokrojone.Zupa winna mieć ostry,bardzo ostry smak zatem należy dodać 1,lub dwie ostre papryki , a w czasie gdy ich nie ma może być ostra papryka w proszku.Jeżeli ZUPA DZIAD  jest bez ziemniaków ,to dodaje się do niej  przygrzane pieczywo tostowe,albo ,co jest jeszcze lepsze dwa tosty połączone żółtym serem.To jest pyszne ,ale niestety kaloryczne.Z tego powodu może stanowić  obiad  jednodaniowy np .przygotowany wcześniej w domu i zawieziony na działkę.A w najbliższe dni pogoda podobno ma dopisywać ,z temp nawet 30 st.
S m a c z n e g o  !
Nie wszystkie krzewy które przekwitły należy prześwietlić ,choć większość tak ,ale np. nie ,absolutnie nie PERUKOWCA PODOLSKIEGO.Jego to bowiem zdobią nasienniki ,które tak wyglądają jakby ktoś na krzewie porozwieszał peruki. Kwiatki  niewiele go zdobią .Są drobne  .Za to po przekwitnięciu dopiero ukazuje się to co najładniejsze i najciekawsze.Reasumując:............PERUKOWCA PODOLSKIEGO prześwietlamy dopiero  póżną jesienią by nie zniszczyć tego z czego ten krzew słynie.
A tak w ogóle to działka ozdobiona krzewami jest ciekawą pod warunkiem,że krzewy będą  niespotykane w wyglądzie , i  ich forma nie jest bez znaczenia.Czy wiecie że można np. nabyć zwykłą najzwyklejszą FORSYCJĘ  szczepioną na pniu.Jakże urokliwie wygląda  wiosną taki żółty bukiet unoszący się niczym wielki motyl 50,60 cm. nad ziemią ,bo taką wysokość ma pień w który jest ona wszczepiona .A czy pomyśleliście o tym ,że wśród krzewów zielonych,także iglaków pięknie prezentuje się TAMARYSZEK .Właśnie teraz kwitnie i kto ma taką możliwość może sprawdzić jak wygląda bo rośnie przy ul.Powstańców  Wielkopolskich między ulicami Klonową a Bydgoską.Jego długie bardzo długie , pięknie łukowo powyginane pędy sięgające ziemi są w tej chwili pokryte jakby płatkami śniegu koloru różowego.

A co z tą kapustą ?
Wczoraj miałam wiele czasu by przemyśleć  co dziś napisać powinnam  bo ni mniej ni więcej tylko 3 godziny oczekiwałam na przyjęcie do lekarza okulisty i nagle zapaliła mi się czerwona migająca lampka ,że ..........................
Przechodzień pyta wędkarza  stojącego z wędką nad jeziorem :
-Złowił pan coś?
-Trzy szczupaki 
- Od rana ?
- Nie,od urodzenia.

wtorek, 23 maja 2017

Żona mówi do męża:
-  Już   trzy   miesiące zastanawiasz się jaki kupić samochód ,a mnie zaproponowałeś małżeństwo w trzecim tygodniu znajomości.
- Ależ kochanie.Kupno samochodu to poważna sprawa
, To będzie kapusta nie tylko smaczna  ale jest też jest możliwość eleganckiego jej podania.
========================================================================
Ugotować jedną dużą główkę kapusty młodej w osolonej wodzie.Odcedzić.
Na patelni rozgrzać 3 łyżki  masła i wrzucić na nie dużą garść lud wie drobno pokrojonych pieczarek.Przyrumienić nieco.Dodać 1 łyżkę mąki [ kto lubi ] wymieszać i wszystko to dodać do kapusty.Wymieszać dodając cukru  ,ewentualnie soli i soku z cytryny.Smaczek takiej kapusty przepyszny,ale to nie wszystko.
Około 10 pieczarkom  obciąć krótko ogony. 

Posilić i opieprzyć lekko środki pieczarek  .Ogony  należy posiekać, posiekać  też  wcześniej ugotowane  na twardo jaja ,2 lub 3 Po wymieszaniu z 1 łyżką [ a może 2 ] masła  i solą  i drobno posiekanym szczypiorkiem ,wymieszać i  napełnić tym farszem pieczarki.Tę stronę pieczarek z farszem "wcisnąć " w bułkę tartą i smażyć na klarowanym maśle najpierw właśnie tę stronę z farszem na wolnym ogniu.Przewrócić na drugą stronę i lekko zrumienić,Na półmisku podać kapustę udekorowaną faszerowanymi pieczarkami.

Jakie to jest pyszne i eleganckie i bezmięsne  [ co czasem jest ważne ],to tylko wiedzą ci którzy już próbowali tego dania.
Prowadzenie ,a co za tym idzie prześwietlanie i regulowanie wzrostu krzewów ozdobnych jest bardzo proste.Wszystkie te które już przekwitły ...........ot np .Forsycja można a nawet należy prześwietlić teraz ,ale,ale  w sposób prawidłowy  tj . nie obcinając wierzchołków , a całe pędy.Wszak prześwietlanie to zlikwidowanie pędów  wycinając je tuż przy ziemi, w  odróżnieniu  z resztą od żywopłotów którym wycina się właśnie wierzchołki.Natomiast nie prześwietla się krzewów które mają dopiero kwitnąć,za wyjątkiem Hortensji.Nie teraz - jednak nie teraz.A kiedy ?Dopiero wtedy gdy już wyraźnie będą widoczne pąki kwiatowe na szczytach pędów.Obserwuję,jakże często obserwuje,że działkowcy wczesną wiosną obcinają właśnie szczyty pędów.No - to Kochani,nie dziwcie się potem,że kwitnienia nie ma ,skoro pąki kwiatowe zostały obcięte.Podobnie jak u innych krzewów zawiązywanie kwiatów ma miejsce rok wcześniej.Wiosną można bardzo łatwo to co krzew zawiązał zniszczyć.Najczęściej  dopiero w czerwcu można sobie pozwolić na prześwietlenie krzewu tj .wycięcie tuż przy samej ziemi tych pędów które w danym sezonie nie zakwitną ,oczywiście tylko  niektórych .Na tym polega prześwietlanie krzewów Hortensji...................nigdy, na obcinaniu wierzchołków.Jakże chętnie podałabym Państwu miejsce gdzie takie ZNISZCZONE  PRZEZ CZŁOWIEKA  krzewy rosną bo obcięto im wierzchołki,ale nie chcę sprawiać przykrości właścicielce.
No - czasem przyczyny nie zakwitania spowodowane są nieprawidłowym stanowiskiem .Hortensje rosnące w przeciągu kwitnąć  nie będą,także stosowanie nieprawidłowego nawożenia.Nawóz winien być przeznaczony  do tych krzewów. Wbrew pozorom ten krzew wcale łatwy w uprawie nie jest.Porównałabym go do krzewów róż o błękitnych kwiatach.Piękne i zdrowe i obwicie kwitnące  błękitne róże są tylko na obrazku.Sama ilość oprysków przerasta możliwości amatorów.
I to tyle ,ale to nie wszystko na temat krzewów ozdobnych.
I co by tu jeszcze o kapuście  wiosną?
A KRZEWY OZDOBNE ? jak i kiedy  je prześwietlać ?

poniedziałek, 22 maja 2017

Z kapustą dobrze,a nawet bardzo dobrze.Szczególnie gdy jest  młoda .
Proponuję z tej młodej sporządzić BIGOSIK  WIOSENNY.
Najlepiej zrobić go wówczas jak mamy jakieś części mięsa pieczonego lub gotowanego drobiowego.Jeżeli nie to dobrze będzie przygotować jedną małą pierś kurczaka usmażoną na maśle,na wolnym ogniu by nie była surowa w środku.Pokroić w kawałki dodać do ugotowanej kapusty .Dodać także jedną puszkę zielonego groszku i masło na którym smażył się kurczak.Ewentualnie dodać masła surowego,posolić posłodzić [koniecznie posłodzić do smaku ] i dodać albo soku z cytryny albo octu balsamicznego.Z octem ma charakterystyczny smaczek.Taki bigosik stanowić może indywidualne  drugie danie obiadowe,szczególnie smaczne gdy do niego poda się chrupiące tosty.
Uwaga ! - im więcej kapusty,tym więcej groszku.On musi być wyczuwalny w smaku.Może zatem 2 puszki?
S m a c z n e g o.
TO CO Z TĄ KAPUSTĄ ?
BORÓWKA AMERYKAŃSKA.Sprawa jest prostsza jakby się wydawało.Borówki po posadzeniu przez co najmniej 5,6 lat nie powinny być prześwietlane.Czy i kiedy tego dokonać poznaje się po ilości owoców na gałązce.Gdy jest ich mało można taką [widocznie starszą jak 5 letnia ] wyciąć.Co innego dla tej rośliny jest ważne, nie akurat prześwietlanie.Ważne jest stanowisko [winno być lekko zacienione].Ważne jest by w okresie kwitnienia w powietrzu było dużo wilgoci.Plantatorzy borówki na kila dni włączają wtedy zraszanie.W ten sposób stwarzają warunki podobne do tych w jakich one żyją.A żyją na skaju lasu ,nad zbiornikiem wodnym,ba ...........czasem nad dużym jeziorem.Woda parując dostarcza im wilgoci.Ważne jest też to by zasilać je co najmniej 2 3 rzazy w sezonie rozpoczynając  na początku marca.Ważne jest też to by był to nawóz specjalistyczny dla roślin KWASOLUBNYCH.Ważne jest też by powierzchnia gleby w której rosną borówki była okryta korą drzew iglastych ,bo to ona także zakwasza glebę,ale też  ogranicza parowanie.
Prawidłowo prowadzone krzewy odwdzięczą się obfitym plonem
Jagody borówki winny być jadane właściwie przez każdego,bo bardzo wzmacniają wzrok.,

Jaka musiała panować wilgotność w moich krzewach borówki skoro wyrósł tam przepiękny prawdziwek.Najprawdopodobniej grzybnia była  w korze ,wszak przywiezionej  z lasu.
Krzewy jagodowe takie np.jak agresty i porzeczki ................też mają ustalony termin prześwietlania............nie,nie, nie wiosną  !!!!!!!!!!! Zatem kiedy ?  Gdy  zebrane są  już  owoce.Wtedy bowiem  pędy  biorą głęboki oddech  ,który rwa przeważnie około 2 tygodni.Po tym odpoczynku już ma miejsce kumulowanie w nich sił i środków na przyszłoroczne  owocowanie. Bardzo intensywnie pobierają składniki pokarmowe z ziemi korzenie.Sprawiedliwie w każdym pędzie,w każdej gałązce lokując odpowiednią ilość.I załóżmy,że gałązek jest 10,  we wrześniu już zawiązane są pąki kwiatowe.I co ? I jeżeli działkowicz wiosną z ogromnym zapasem energii w organizmie chwyci sekatory i piłki i likwiduje część  krzewu,to tym samym likwiduje część zawiązanego w roku ubiegłym plonu.
Ale jeżeli tę część krzewu zlikwiduje latem to umożliwi korzeniom zaopatrzenie nie 10 ,a np. 7 pędów.I o to chodzi by plon był obfity,jagody duże co ma zawsze  miejsce po prześwietleniu krzewu. .Przypominam,że przeważnie likwiduje się pędy najstarsze tj. te które usytuowane są najbliżej ziemi .Zdecydowanie ,nie zostawiając ani kawałeczka.Bo co ?Bo to,że z tego pozostawionego kawałka pędu wyrosną 2,lub 3 nowe,cienkie bezproduktywne.Po prostu będą za mizerne by zawiązać owoce.Nasze działania winny  spowodować ukazanie się nowych,silnych pędów,które wyrosły bezpośrednio z korzeni,a nie ze starej gałązki.
A KRZEWY JAGODOWE ?