piątek, 17 kwietnia 2020

Moja odpowiedź ,to nie robić nic,ale wiem o co chodzi osobie pytającej,że brzydko wyglądają na zagonku.Bo też  lepiej jest sadzić cebule tulipanów miedzy inne rośliny ozdobne,nie na wyznaczonym  poletku w ilości kilkudziesięciu sztuk,choć znam osobę która poradziła sobie z brzydkim wyglądem przekwitłych roślin ozdobnych cebulowych. Wracając jednak do tematu.Części nadziemne np.tulipanów muszą powoli zasychać i żółknąć a w międzyczasie  to właśnie one te liście i te łodygi pracują na przyszłoroczne  kwitnienie.Zatem.....................nie należy ich wcześniej usuwać bo brzydko wyglądają.Można zrobić to dopiero wtedy gdy zaschną całkowicie. Gdy zaschną całkowicie można je także dopiero wtedy wykopać , jeżeli planujemy je posadzić w inne miejsce.Przez ten czas winny dobrze wyschnąć rozłożone  w cieniu na półce,lub powieszone w siatkach.
A co do tego działkowca który zawsze ma spory zagonek z tulipanami bo lubi dużo ich mieć w domu w wazonie ,to on na ten zagonek gdzie są zasychające w spokoju cebule tulipanów kładzie wycięte z drzew i krzewów gałązki i ozdabia je  kokardkami w różnych kolorach.Widziałam.Wygląda to ciekawie i intrygująco".A skąd bierzesz te kokardki ?" Zapytałam.A od różnych podarowanych mi  i rodzinie wiązanek i prezentów.
I to tyle na dziś.
Jeszcze tylko taka porada.Warto mieć na działce jakieś duże pojemniki na wodę bo czeka nas suchy rok i szkoda każdej kropli  wody,a do tego warto wiedzieć,że rośliny bardzo lubią być podlewane wodą odstaną.
A co z roślinami cebulowymi które przekwitły ,takimi jak  np. tulipany ? Co z nimi zrobić zapytał mnie ktoś ?
No - tak ! - to co by tu jeszcze wyciąć ? - podciąć ?
Z pewnością  to co uschło,co jest martwe.często tak się zdarza,że po zimie zupełnie niespodziewanie jakaż gałąź,jakiś pęd są martwe.I dotyczy to zarówno  drzew jak i krzewów.
Proponuję zwrócić uwagą na gałązki brzoskwiń,a szczególnie nektaryn.Nie ma skutku bez przyczyny.Otóż wszystkie  brzoskwinie  ,a wśród brzoskwiń nektaryny są bardzo podatne na raka bakteryjnego kory.Początek  choroby nie sugeruje nam,że coś się dzieje niedobrego,bo początek to gumozowanie,to wycieki gumy z miejsc gdzie  jest pęknięta lub skaleczona kora.Podobne są do żywicy,a to jest właśnie źródło choroby pochodzenia bakteryjnego.Chorób bakteryjnych jest niewiele.Przeważnie spotyka się pochodzenia grzybowego,na wielu roślinach.
Rozpisałam się ,może aż nad to na ten temat,a zamiarem moim jest uświadomić posiadaczy drzewek tego gatunku na zwrócenie uwagi czy przypadkiem nie ma w ich kronach grubszych lub cieńszych suchych pędów.Bo co ? 
Bo to,że  należy je bezzwłocznie wyciąć i zasmarować pastą do zabezpieczania ran drzew przed  chorobami.W przypadku braku takiej można sporządzić papkę z Miedzianu i wody i nałożyć ją na miejsca po usunięciu pędów.Miedzian bowiem poza chorobami grzybowymi niszczy także choroby bakteryjne.
Aha ! - proszę nie sugerować się tym,że drzewa te właśnie kwitną,lub szykują się do zakwitania,bo właśnie to jest najstosowniejsza pora na prześwietlanie ich.

wtorek, 14 kwietnia 2020

Wiem,znam to z autopsji że wiosną działkowcy najbardziej lubią pracować sekatorem.Tu podciąć,tam wyciąć,a to niejednokrotnie jest, ze szkodą dla rośliny .I tak np.zdecydowanie odradzam obcinania wierzchołków krzewów kwitnących latem.Ileż to razy widziałam pędy hortensji bez kwiatów w szczytowej swojej części bo ......................bo zostały wiosną wycięte.Co innego prześwietlenie krzewów które są już po kwitnieniu,ale..................ale prześwietlanie to nie wycinanie wierzchołków .Prześwietlania to wycinanie  pędów tuż przy ziemi,oczywiście jeżeli jest taka potrzeba.
W tym miejscu  zwracam uwagę na krzewy na pniu.Wysokość takiego pnia bywa różna  i ten pień  nie jest tą samą rośliną ,która jest piękną ,kształtną koroną.W  tę inną roślinę wszczepiono tę która jest koroną.Zatem........................zatem sekatory precz od takich  krzewów,bo to co zostanie z korony wycięte to zostanie raz na zawsze zniszczone.Już w tym ,ani w innym miejscu nie odrośnie.
Widziałam wiele krzewów  na pniu prawidłowo prowadzonych i nie prześwietlanych.Najbardziej zauroczyły mnie róże,forsycje i iglaki,tak ,tak i iglaki.
Oczami wyobraźni widzę usytuowane na  trawniku po usunięciu darniny oczywiście i odgrodzeniu od trawy np ,kamieniami pienne róże [aha - pienne to znaczy na pniu] i iglaki i nich to będzie lipiec,niech kwitną róże jak bukiety na tle ciemnej zieleni iglaków.
Nie znajduję nic bardziej urokliwego.
I na tym kończę ,bo bardzo mi przykro,że to w tej chwili są to tylko marzenia.
Święta,Święta i .................tak jakby trwały nadal,bo  praca zawieszona,bo to jest przykre takie siedzenie w domu.Wszystko posprzątane i co tu robić .?
A ja mam pomysł.Warto przejrzeć lodówkę i być może niektóre artykuły wyrzucić.Takie np . jak sałatka jarzynowa.Często nie odczuwamy zmiany smaku ,a jednak już do jedzenia się  nie nadaje.Natomiast  resztki mięsa,smażonego czy gotowanego jeszcze nadają się do konsumpcji,tyle,że już ich nikt jeść, nie chce pod taką postacią .
Proponuje sporządzić z mięsa pokrojonego w kawałki bigos wiosenny.W tym celu przesmażamy pokrojoną w piórka cebulę i pokrojoną w kostkę paprykę.Dodać do tego pokrojone mięso i niech tak razem się podsmażą .Dla radykalnej zmiany smaku proponuję dodać jakiejś ostrej  przyprawy, np ostrej do grilla.
A z kawałków kurczaka z rosołu można zrobić pyszne kąski do chrupania na zimno.
W tym celu kroimy bladego i nieapetycznego kurczaka z rosołu na średniej wielkości kawałki.Dobrze aby udało się zrobić kształtne paluszki,które proponuję nieco posolić i  umoczyć w rozmąconym jaju i tartej bułce,i takie smażyć na obie strony na patelni na dobrze rozgrzanym tłuszczu.I na ciepło i na zimno ,są wyśmienite.
A co zrobić na działce ? Porady dla osób co działkę mają koło swojego domu.