czwartek, 19 marca 2020

Takie lubiane,a.................ale o tym na końcu.
Narcyzy kwitną żółto,biało i wielokolorowo.Kwitną  pod koniec wiosny.Jeżeli chcemy powiększyć poletko z narcyzami ,to bulwy ich należy na początku lata wykopać,podzielić i natychmiast posadzić.Zimują w ziemi.Uprawiane są często na kwiat cięty,ale,......................ale nie należy ich wstawiać do wazony z innymi kwiatami bo je zamordują.Te inne natychmiast więdną.I jak widać rośliny też mają swojego koronowirusa.Do tego wszystkiego jeszcze są Narcyzy  TRUJĄCE,  o tym należy pamiętać.I tak jakoś zakończyłam smutno,zgodnie z rzeczywistością.
O tej roślinie ozdobnej ktoś powiedział,że jest piękniutka.Spytałam czemu nie piękna a piękniutka .Odparł,że z powodu jej małego wzrostu.
To Śnieżyce,które wydawałoby się,że dla tego tak się nazywają bo kwitną wcześnie,bo kwitną wtedy gdy jeszcze jest śnieg.A to nie prawda.Kwitną bowiem w maju i w czerwcu.Nazwa wywodzi sie ze śnieżnobiałych kwiatów,które ozdobione są zielonymi czubkami.
W odróżnieniu od wcześniej omawianych różnych kwiatów cebulowych,nie należy ich ani przesadzać,ani rozsadzać.Powinny przez wiele lat  pozostać na jednym miejscu.

O ! - a te to zupełnie inne.Zupełnie inaczej należy z nimi postępować.Śniedki  kwitną w kwietniu i maju na biało ,lub białozielono.Po przekwitnięciu i zaschnięciu liści,należy usunąć cebule odrostowe i posadzić je w nowym miejscu .Zimują w glebie.

 No i jeszcze dziś bardzo lubiane przez wszystkich:.................................
Nie wiem czy w tej sytuacji powinnam pisać o tak radosnych sprawach jak uprawa działki.
Jak tylko się budzę rano,to się nad tym zastanawiam jak  ,coś tak bardzo małego  zmieniło nam sposób życia i postępowania.
Cała nadzieja tylko w tym,że kiedyś się to zmieni,ale dla mnie wiosna przechodzi obok.już kwitną niektóre krzewy,a ja tego nie oglądam,ja mam areszt domowy.
Ponieważ zaopatrzona jestem w  warzywa ,to sporządzam z nich najprzeróżniejsze surówki.Ostatnio wykonałam surówkę z surowego kalafiora:
 Około połowy tj.4,5 różyczek oddzieliłam od całości i posiekałam na drobne kawałki,do  tego dodałam też drobno pokrojone 1 opakowanie [1 torebka] suszonych pomidorów i 1 pęczek szczypiorku także pokrojony.Dodałam 1 łyżeczkę cukru i  2 łyżki Vegety [ale uwaga ! -  Vegety w płynie],nie  w proszku.Ta w płynie nie posiada,żadnych konserwantów.I na koniec  4 łyżki oleju.
I już myślę o innej kompozycji z surowym kalafiorem,bo co zrobić z drugą jego połówką?
Ale tymczasem :.........................

wtorek, 17 marca 2020

Surówka z rzodkiewki i papryki .I kto by pomyślał,że te warzywa się do doskonale komponują.
Wypróbowałam.
2 pęczki rzodkiewek po umyciu pokroić w plasterki,dodać 1 paprykę pokrojoną w cienkie paseczki.posolić dodać 1 łyżeczkę cukru i 4 łyżki oleju.Proste,nie wydumane ,a smaczne.Bardzo dobrze komponuje się ze smażoną rybą,a jak do tego jeszcze doda się frytki to dzieci nas ozłocą.
Wiem - frytki niezdrowe,ale .....................raz na jakiś czas!
Wg. moich notatek następną rośliną cebulową jest Zimowit.Ogród działkowy  w którym kiedyś miałam działkę,tak właśnie się zwał.Te niziutkie roślinki,podobne do krokusów kwitną od września do listopada.Jego kwiaty są w kolorze różowym i lila.Ale tylko wtedy pięknie   wyglądają jak rosną w grupie.Warto dla nich wyznaczyć małe poletko w kształcie np.koła  gdzieś na trawniku.By trawa nie przerastała wyznaczonego miejsca należy to miejsce ogrodzić plastikowym lub drewnianym  płotkiem.Czas sadzenia,dzielenia cebulek to lipiec.Z tego sadzenia już jesienią obficie zakwitną przy dbałości o nie przez dodanie dobrej ziemi i przez stosowne nawożenie.
Ja kiedyś zrobiłam taką niespotykaną ozdobę z Zimowitów.W starej nieużywanej wazie do  zupy nawierciłam w dnie otwory.Na dno  nasypałam niewiele piasku, a na piasek dobrej ziemi.W tej ziemi posadziłam cebulki dość gęsto ,podlałam,jak ziemia osiadła to jeszcze jej dosypałam.Całość zakopałam w kącie na działce,ale tak by waza nieco wystawała  3,4 cm..
Gdy pojawiły się pąki wyjęłam wazę z ziemi ,umyłam i przeniosłam do domu.Postawiłam na talerzu po środku stołu.Czegoś tak urokliwego ,tak niespotykanego ,ani ja ,ani moi goście nie widzieli.
Podobnie z reszta można postąpić z krokusami.
W zakończeniu tego tematu przestrzegam,że :KWIATY I NASIONA ZIMOWITÓW SĄ TRUJĄCE !
A jeszcze dziś :....................
A  tymczasem zrobiła się wiosna.Po kilku dniach przymusowego pobytu w domu wyszłam dziś do sklepu choć aż trzy osoby były chętne by zrobić mi zakupy,ale to tak niezręcznie prosić o taki luksus jak śmietanka do kawy.Co innego chleb,ale śmietanka ? Bez tego przecież można żyć.Można,ale co to za życie by sobie nie dogodzić choć tyle by napić się dobrej kawy.Wystarczy areszt domowy by sie unieszczęśliwić.I na tym niespodziewanym spacerze zauważyłam,że już kwitną Forsycje i tak to wiosna i jej uroki przejdą obok przez coś tak małego jak wirus,a zawsze myślałam,że jakiś wybuch ,coś dużego,coś widocznego,a tu masz male a zjadliwe.
Przyszła baba do lekarza z żabą na głowie,a żaba "Panie doktorze,coś mi się do d..y przykleiło."