czwartek, 9 kwietnia 2020

W związku z Wielkim Tygodniem ,a co za tym idzie i z wielką pracą dziś ...........króciutko.........
Zdrowych , pomimo wszystko radosnych Świąt Wielkiejnocy życzy Ciotka Malinka,a na rozstanie tylko jeszcze wypróbowany ostatnio przeze mnie przepis na surówkę.
1 mała główka kapusty pekińskiej.
3 marchewki,
2 pęczki szczypioru.
3 łyżki nasion słonecznika.
5 łyżek oleju.
Kapustę umyć pokroić na cienkie paseczki.Marchewki obrać i tym obierakiem zestrugać je wzdłuż na długie cienkie paseczki.Szczypior posiekać.Nasiona słonecznika lekko przyrumienić na patelni z odrobina tłuszczu ,Uwaga !- mieszać bo łatwo się przypalają.Na koniec wszystko razem połączyć,dodać nieco soli i trochę więcej jak soli dodać cukru i wymieszać wraz z olejem.
W taki sposób potraktowana marchewka nadaje surówce inną konsystencję i inny smak.Te długie paseczki z marchwi spowodowały,że dzieci nazwały tę surówkę potarganą.

wtorek, 7 kwietnia 2020

No to może pokusić się o upieczenie typowo wielkanocnego ciasta
MAZUREK 
==========
5 szklanek mąki.
8 żółtek.
pół kg. masła.
4 łyżeczki proszku do pieczenia.
Półtorej szklanki cukru pudru.
Wszystkie składniki po dokładnym zarobieniu należy włożyć do zamrażalnika na 24 godz.
Po rozmrożeniu rozwałkować dość grubo 1 ,2 cm i wykrawać koła,serca czworokąty itp.
Piec krótko w dobrze nagrzanym piekarniku ,do momentu lekkiego zrumienienia.
To jest tylko spód pod mazurki.Należy ubrać je lukrem,kandyzowanymi owocami ,orzechami  itp.
Ale wprost wyśmienite mazurki są wtedy gdy na nie nałożymy masę marcepanową.
Jest jeszczę trochę czasu zatem :.................
MASA MARCEPANOWA :
60 dkg.zmielonych orzechów włoskich.
60 dkg ,cukru pudru.
6 białek,
Zapach migdałowy,
Z białek ubić na sztywno pianę.Dodać wszystkie składniki i wymieszać...............i to wszystko.
Żadna praca przy tej masie,a jaka smaczna.
Na wierzch na masę można też dać jakieś kandyzowane lub suszone owoce.

I jeszcze jedno : Zamiast mazurków mogą być ciastka.Są pyszne !
Biedne te puste działki i biedni działkowcy.Tam wiosna w seledynowej sukience przechadza się ,niestety samotnie.A tu w domu szaro i smutno,ale co zrobić ? Zastanawiam się co dalej 
A dalej to chyba będzie tak,że na zagonkach przeznaczonych pod uprawę warzyw zostanie posiana wyka,peluszka seradela,albo łubin lub jakieś mieszanki nawozowe.Jak urosną zostaną przekopane i na to miejsce będzie można jeszcze pod koniec lata posiać np. żyto ,do przekopania wiosną.Takie uprawy nie wymagają od działkowców wizyt na działce bo przecież  należy siedzieć w domu,bo podobno drony śledzą zielone tereny,laski,parki i ogrody działkowe czy przypadkiem nas tam nie ma ?
I tak to być może będą wyglądały nasze uprawy w tym sezonie,Skorzysta z tego gleba i odwdzięczy się znacznie większymi plonami w następnym sezonie.

A skoro jesteśmy w domu,nie wychodzimy ,bo jesteśmy posłuszni,no to.........................