czwartek, 13 lipca 2017

Np. taka odmiana agrestu: RESISTENSA.................Krzew rośnie silnie.Owocuje bardzo obficie i regularnie.Odmiana zupełnie odporna na amerykańskiego mączniaka agrestu.Ma małe wymagania glebowe.Owoce średniej wielkości.Miąższ słodkowinny.Przed zbiorem nie opadają.
albo RUBESTENTA .Krzew rośnie silnie,owocuje bardzo obficie i  regularnie.Jest odporny na  amerykańskiego mączniaka agrestu.Ma małe wymaganie glebowe .Jego owoce nie opadają przed zbiorem.

Już widzę miny Państwa "Skąd ona wzięła te odmiany,kto o nich słyszał ?".No - dobrze.A o tej odmianie słyszeli wszyscy ci co słyszeć chcieli dobrego o agreście :
BIAŁY TRIUMF.
Krzew rośnie silnie,jest odporny na mączniaka.Owoce ma duże[ a ja dodam od siebie,że bardzo duże ],aromatyczne ,słodkokwaśne .Wybitnie deserowe ,ale nadają się także na przetwory.

Czego nie można powiedzieć  o odmianie Czerwony triumf i Lady Dalmere.Te są na  naszej czarnej krótkiej liście.Tych nie sadzimy.

Co mnie tak dziś "naszło" na  agrest ?Bo jak wiele krzewów,także agrest  [przy wyborze odpowiednich odmian] jest łatwy w uprawie,zdrowy ,a  i zbiór owoców odbywa się bez wspinania na drabinę.


Można się  upierać i uprawiać odmiany agrestu podatne na mączniaka ,tylko po co . ? Czy po to by się irytować w momencie pojawiania się pierwszych objawów tej choroby.Proponuje wymienić krzewy na ODPORNE NA AMERYKAŃSKIEGO MĄCZNIAKA . Proponuję rozpocząć od przemiany swojego postępowania.Niejednokrotnie bowiem jest tak,że kupując jakąś roślinę [tu akurat krzew agrestu ]  opieramy się na opinii sprzedającego,który ,nie twierdzę,że nas oszukuje,mówiąc np. " O ten ma owoce duże smaczne ,pachnące,"nie dopowiada tylko jednego:"Ale  należy go chronić chemicznie bo jest podatny itd,itd"Reasumując: nie mówi wszystkiego.Znam wiele takich przykładów.Odmienieni wewnętrznie .....................bo wiemy czego szukamy  idziemy kupić krzew z własnymi przemyśleniami i notatkami.Przeglądamy oferowany materiał i odczytujemy co jest napisane na załączonej  do krzewu plakietce. Plakietka winna zawsze być,gdy jej niema sprzedający   chcąc nam pomóc informuje :............................"A to jest wyśmienita odmiana  i do tego wczesna ".A my odpowiadamy,że nie interesuje nas jego opinia i że nie kupimy  nic skoro nie ma plakietek.
A czego szukać ,wśród wielu odmian agrestów,to podam z krótkim opisem.. odmiany....................................
Tego lata  rozgościł się z pewnością także u Państwa AMERYKAŃSKI MĄCZNIAK AGRESTU.Myślę tu o krzewach podatnych na tę chorobę.Mączysty nalot szarego koloru pokrywa końce pędów [szczególnie ] i niestety też owoce.Moja porada będzie następująca,a właściwie dwie porady, z tym że ta druga skuteczniejsza,z pewnością skuteczniejsza.Pokryte nalotem końce pędów wyciąć,bo to one będą źródłem zakażenia w następnym sezonie.To ta pierwsza.
A ta druga porada............będzie radykalna..............
Rośliny nadmiernie przemoczone zachowują się inaczej.Często nie dają rady  i tylko przyjdzie im polec w walce z wodą i deszczem co można łatwo zauważyć ,kwitując to zjawisko:"O ta padła,niestety padła.Z większym lub mniejszym żalem usuwamy ją.Czasem [ na szczęście] jest to tylko okresowa niedyspozycja przejawiająca się  brakiem turgoru.Brak turgoru ,to  brak jędrności.Przeważnie jest okresowy.Po pewnym czasie ,to co leżało ,już stoi.Czasem to jest pojawienie się choroby ,przeważnie grzybowej ,której wcześniej nie było

Na krzewach agrestu np ...............................

środa, 12 lipca 2017

Pragnę podać coś ze starej książki kucharskiej.Są to dania proste ,łatwe w przyrządzeniu  i do bardzo zdrowe .Bogate w  białko.
FASOLA SUCHA Z MASŁEM.
==========================
Najsmaczniejsza jest fasola duża lub bronzowa [ tak się wtedy pisało ] włoska.Namoczyć ja w letniej wodzie  na  noc a nazajutrz gotować ,aż będzie zupełnie miękka.Na gotowaniu posolić ,a wydając  odcedzić i polać suto masłem ze zrumienioną bułeczką.  

FASOLA  BIAŁA NA KWAŚNO.
===========================.
 Jakikolwiek gatunek fasoli drobnej lub dużej,ugotować jak poprzednią.Zasmażyć drobno usiekaną dużą cebulę z masłem,podprawić łyżką mąki,rozprowadzić  smakiem z, fasoli,wlać octu owocowego  do smaku i wymieszawszy  dobrze ,poddusić jeszcze kilka minut.
Idę wypróbować te przepisy.
 .

o
Jeżeli winorośl nie była systematycznie prześwietlana ,a jest podatne na mączniaka rzekomego ,to może się zdarzyć że większość plonu  tegorocznego zostanie zniszczona ,bo mączniak rzekomy winorośli ,to nie tylko plamy na liściach,to także poczerniałe i twarde jagody  w gronach.No - cóż  ? jakakolwiek interwencja  i opryskiwanie jest w tej chwili nieskuteczne.Podatne odmiany należało opryskać zapobiegawczo,przed i  po kwitnieniu.A teraz ?...........................teraz koniecznie prześwietlić krzew.Wyciąć WSZYSTKIE  pędy na których nie ma owoców.I to tyle co można zrobić teraz..........................przynajmniej wpuścić do krzewu słońce  i  wiatr.

Jest jeszcze sporo sprzątania  ,ale o tym już nie dziś ,bo dziś pragnę jeszcze.........................
Nie ulega wątpliwości,że liście są roślinie potrzebne,ale liście zdrowe,w których nie jest zakłócona,ani przerwana asymilacja,a takie które zbrązowiały  .......znaczy nie ma w nich chlorofilu ,zatem nic się  nie dzieje,zatem są zbyteczne i bez żalu należy się ich pozbyć.A skoro jestem przy tej roślinie to pragnę zaznaczyć ,że bardziej podatne są te które rosną w cieniu i ...........o zgrozo ........w zagłębieniu terenu.Kosaćce to rośliny kochające pagórki.Tam choroba nie czyni  szkód .A co do ewentualnego przeniesienia ich w takie właśnie miejsce ,to można już to wykonać.Jeżeli mają obficie kwitnąć ,winny być bardzo płytko posadzone. Właściwie to w glebie powinny znaleźć się tyko korzenie.Bulwa nie   powinna być przysypana ziemią . I jeszcze to...................winna być skierowana  [przy sadzeniu ] zawsze w stronę południową ,co powoduje nagrzewania ,a w wysokiej temperaturze zawiązują się pąki kwiatowe na rok przyszły.A teraz ..................usuwamy po prostu martwe liście.

Wynikiem ustawicznej wilgotności mogą pojawić się na liściach mączniaki właściwe [szarobiały nalot] lub mączniaki rzekome [brunatne palmy ].Także trzeba je obciąć ,oberwać .Wiele roślin ozdobnych może je  mieć.............te mączniaki.I jeżeli są to byliny tj. rośliny wieloletnie to dadzą sobie radę ,nawet po bardzo intensywnej likwidacji chorych liści
Gorzej,jeżeli mączniak właściwy pojawi się na [nie wszystkich ] żywopłotach.No - nie tego nie wycinamy,to opryskujemy przeciw chorobie stosownym preparatem. Nie Miedzinem, lecz Sairkolem ,lub Saprolem,lub jakimś nowszym,może bardziej skutecznym.
  A w tym momencie,skoro mowa  o mączniakach ............................to ciekawa jestem jak wygląda u Państwa krzew winorośli ??????????????/
Jest,jest co sprzątać,tylko należy dobrze się rozejrzeć.Koniecznie należy chore części roślin odseparować ,oddzielić od zdrowych.Gdy wykonywałam tego rodzaju prace na działce zawsze powtarzałam sobie pewne strażackie pouczenie ,jako że te 25 lat się  służyło  ,oj ! - służyło w straży ogniowej.Wolę określenie ogniowej jak pożarnej,bo pożarnej  to rusycyzm.A mówiło się tak:
"Należy oddzielić to co się pali ,od tego co się nie pali by się nie zapaliło to co się nie pali od tego co się pali".Ot ! - i podobnie jest na działce .................... "By się nie zaraziło to co się jeszcze nie zaraziło od tego co już jest zarażone." 
I to tylko tyle.bo np .te Kosaćce ,które podałam jako przykład przed wczoraj.........................
I co z tym deszczem ? Nie martwcie się Drodzy Moi Czytelnicy,..............idą upały.W przyrodzie przeważnie tak jest że początek żniw , co ma miejsce właśnie teraz jest udany,jest słoneczny .Koniec przeważnie  nie ......................bo..........................bo skoszone zborze to miliony kominów przez które wyparowuje woda z gleby,a skoro wyparowuje to zbiera się pod postacią chmur.My - patrząc na chmury i chmurki wyobrażamy sobie ,że są lekkie,że zwiewne,a to tylko złudzenie.Tam w  tych chmurach wisi woda ,ogromna ilość wody i tak sobie wisi i wisi ,a jak się zmobilizuje to łącząc siły buduje duże czarne  chmurzyska .A wtedy jest to ponad ich siły by się utrzymać i Luuuuuuuuuuuuuu na ziemie.Zadaniem rolników jest jak najszybsze zaoranie ściernisk by nie dopuścić do wyparowania wody z gleby.O ich pośpiechu zależy czy będzie padało ,czy nie.W każdym razie ,kto zaplanował urlop w drugiej połowie lipca ten trafił w przysłowiową 10.Tak uważam .
Jednak tymczasem ,póki co  należy "posprzątać " po deszczach jakie dokuczały i ludziom i przyrodzie w ostatnim czasie.To znaczy co ?.........................co zrobić ?
Jakie były dwa najpopularniejsze imiona żeńskie w PRL ?
Iza i Ania  bo w kolejce stało się  Iza  masłem,Iza chlebem ,Iza cukrem,a w sklepach nie było  Ani  masła, Ani chleba ,Ani cukru.

poniedziałek, 10 lipca 2017

Nie spodziewajcie się obfitego zawiązywania owoców pomidora jeżeli roślina nie dostała jedzenia w stosownym czasie.Co to znaczy w stosownym czasie ? To znaczy,że dopiero wtedy dokarmia się  np.krzaki pomidorów jak już zawiążą pierwsze owoce.Wcześniej cała dawka nawozu poszłaby w rozwój rośliny , co wiązałoby się z intensywniejszym ,ustawicznym usuwaniem bocznych pędów   
występujących w nadmiarze ,bo................"hulaj dusza ,piekła nie ma " jest za to "dużo jedzenia"W końcu kiedyś pomidorowi się to znudzi i " przejdzie " do wiązania plonu i wtedy jak ten głupi wszystek pokarm lokuje w plonie.Nie w głowie mu wyrastanie w pędy,bo zawiązywanie owoców jest dla niego ciekawsze..........................bo już jest dorosły...............a co ?
Podobnie jest z warzywami dyniowatymi do których zaliczają się ogórki To teraz ,właśnie teraz potrzebują zasilania dodatkowego.Za to sypnięcie w pobliżu roślin  obornika w proszku  będą bardzo wdzięczne.Tuż przy roślinach ,bowiem ogórki korzenią się płytko i wąsko.  20x20 cm ,zatem niech tam znajduje się nawóz gdzie są korzenie.Jeżeli chodzi o kapustne ,to im jest obojętne w jakiej odległości od korzeni nawóz jest posypany  czy 5,czy  10 cm.

I tak oto całe dzisiejsze spotkanie poświęciłam warzywom bo....................Drodzy Moi ...................te warzywa same  nie urosną.W zależności od warunków pogodowych ,takie  a nie inne winno być nasze postępowanie,bo nie widzę powodu by je uprawiać i nie mieć z tej uprawy korzyści.
Padające w obfitości deszcze spowodowały  wypłukanie nawozów.To w czym znajdują się korzenie większości roślin to gleba .Może mieć 40,a może mieć tylko 20 cm.W niej to korzenie czują się najlepiej  ,bo znajdują tam pokarm..ale jak pada i pada to to co było w glebie  zostało wypłukane w głębsze warstwy takie jak np podglebie ....................a tam nie ma korzeni..............no prawie  nie ma.Myślę oczywiście o korzeniach włośnikowych ,to jest tych których jest najwięcej w każdej roślinie,tych znajdujących się tuż pod powierzchnią.Tylko one posiadają zdolność pobierania wody i pokarmu.Oczywiście,każda roślina ,każde ,drzewo i krzew mają jeszcze inne korzenie  zdolne tylko do pobierania wody i utrzymywania rośliny w pionie np .....................korzeń palowy.Jednak on nie ma nic wspólnego z odżywianiem  np drzewa.Wracając do warzyw.................wiele z nich ma duże wymagania pokarmowe,np dyniowate,psiankowate kapustne.Co zatem ? jak temu zaradzić spytacie być może .Wielu wybierze najprostszą  drogę : posypania nawozem mineralnym powierzchni gleby,nawozem specjalistycznym stosowanym do nawożenia warzyw  i OK ,ale jeżli deszcze będą nadal nas i środowisko nękać ??????????? To co ?
To to....................,że lepiej będzie zastosować nawóz organiczny posypując nim [sproszkowanym obornikiem bydlęcym ] powierzchnie zagonow na których rosną warzywa wymagające intensywnego nawożenia.
Z resztą ,gdyby nawet nie padało jak  jak pada ,to i tak nawożenie pogłówne [ bo po głównym jesiennym ] jest wprost konieczne i tak ............................
To lato jest nietypowe ,bo bardzo obfituje w opady.Jak już zaznaczyłam któregoś dnia mają one negatywny wpływ na wiele roślin.Bo co za dużo to niezdrowe.Na liściach drzew owocowych pojawić się mogą różne plamy  pochodzenia grzybowego.Wszak wiadomo,że jak mokro to grzyby.Cierpią też niektóre rośliny ozdobne..........................Ot - choćby KOSAĆCE ,zwane też irysami.Czy widzicie jakie liści dostały plamy ?Zawsze tak jest gdy występuje nadmiar wody.Ale ja dziś o warzywach.,Niektóre wyglądają zachęcająco ,są  dorodne ,są okazale jak np fasola ,jeżeli jej jeszcze nie zjadły ślimaki.Bo to następne poza nadmiarem  wody  niepowodzenie .A skoro jestem przy ślimakach...................,to  niniejszym informuje,że tylko preparaty specjalistyczne przeznaczone do niszczenia ślimaków można stosować.................ewentualnie wystawiać pułapki  z piwem, w płytkich  naczyniach.Ale nigdy ,przenigdy SÓL Zasolonej gleby nie daje się naprawić ,nie można ODSOLIĆ. Odkwaśić ,tak ,odsolić nie.Do odkwaszenia służy wapno.Nie ma jednak żadnego preparatu  na odsolenie.I koniec i niema co dyskutować nad tym jak tę sól użyć by glebie nie zaszkodzić.
Padające w obfitości deszcze to....................... 





Powitam Was,Drodzy Moi Czytelnicy  takim przysłowiem :
"W lipcu z niemałą nadzieją gospodarze rzepę sieją."polskie.
Przy okazji i na okoliczność tego przysłowia  przypominam,że w końcu tego miesiąca można wysiewać warzywa rzepowate.No - nie koniecznie czarną rzepę ,ale można rzodkiewki i białą rzodkiew.By uzyskać obfite plony jesienią polecam białą rzodkiew odmiany Agata i rzodkiewki  odmiany Sprinter.Ta rzodkiewka urośnie szybko ,a Agata  uprawiana jesienią jest najbardziej soczysta [ to ta na którą niektórzy mówią Sopel Lodu],podłużna ,przypominająca dużą  pietruszkę..W ogóle  warzywa rzepowate  są najokazalsze,a co za tym idzie najbardziej soczyste gdy uprawiane są jako poplony na zbiór jesienią.Należy tylko spełnić  następujące warunki:
- Zagonek posypać sproszkowanym obornikiem bydlęcym  [ bardzo niewiele,symbolicznie ] i przegrabić mieszając automatycznie z wierzchnią warstwą gleby.
- Uprawę zaplanować w miejscu słonecznym,bo w cieniu wyrosną liście a nie korzeń.
-  jeżeli będzie taka potrzeba ,to podlewać .Im więcej wody tym warzywa rzepowate są łagodniejsze w smaku i bardziej soczyste.To tyle w nawiązaniu do przysłowia.

|I jeszcze o warzywach ,takie moje rady i uwagi  jako odpowiedź na pytania Państwa