piątek, 5 czerwca 2020

A może ,nieco kłopotliwe w uprawie JASKRY ,jednak bardzo urokliwe,
Kwitną od maja do lipca w dwóch kolorach,czerwonego i żółtego w różnych odcieniach tych kolorów.Niestety nie zimują w gruncie. W październiku należy je  wykopać ,podzielić  i przechowywać na sucho.Sadzi się je ponownie wiosną.

Czego nie można powiedzieć o ŚNIEŻYCZKACH.Są roślinami niekłopotliwymi, dobrze rosnącymi pod drzewami co jest raczej nietypowe.One bardzo lubią  półcień a żadnym zagrożeniem dla drzew nie są.Kwitną od końca stycznia ,do marca.Mają małe dzwonkowate kwitki białego koloru z odrobiną zieleni i choć w niektórych publikatorach zaleca sie wykopywanie ,to nie jest konieczne.To są zupełnie nie kłopotliwe rośliny ozdobne.

No i jeszcze ACIDANTERY. Kwitną i pachną od sierpnia do września.Są wrażliwe na chłody i z tej przyczyny lepiej je na zimę okryć jakąś suchą roslinnoscią..Dawniej jak zimy były zimami zalecano wykopywać je.Kwitną biało z purpurowymi cętkami wewnątrz.
I to tylko tyle na dziś.
Dziś króciutko ,bo coś bardzo mi  spowalnia komputer.
Tak,tak należy wzruszyć glebę także na rabacie kwiatowej. Nie ulega wątpliwości że  należy  usunąć przekwitłe części ,bo niejednokrotnie to tam właśnie zawiązują się nasiona co dla cebulowych jest bardzo nie wskazane.Taki tulipan z nasionami jest tulipanem który z pewnością w następnym sezonie kwitnąć nie będzie.
A może wzbogacić rabaty o jakieś nowe nasadzenia ?.....................

wtorek, 2 czerwca 2020

Jak i kiedy podlewać glebę w szklarni i tunelu foliowym ?
W  odróżnieniu od podlewania gleby dla której najlepiej  zaplanować to na godziny popołudniowe [16-18 ], w szklarni i tunelu podlewamy ,albo wcześnie rano,albo miedzy 14,ą  a 15 ą.Chodzi bowiem o to by intensywne  parowanie miało miejsce jeszcze przed zachodem słońca .
Parowanie w godzinach późno wieczornych lub nocnych to osadzanie się pary na oziębionych  szybach lub folii  i skapywanie jej na rośliny i .......................... i rośliny są mokre i panująca ciemność  powoduje powstawanie najprzeróżniejszych chorób grzybowych zarówno na ogórkach jak i na pomidorach,bo przecież należy brać pod uwagę to,że nie ma przewiewu,nie ma osuszania przez wiatr.
I to tyle na dziś.
Odpowiadam na pytanie : "Czy po deszczu wzruszyć glebę,czy ją pozostawić nienaruszoną ?"
Zdecydowanie wzruszyć ,bo choć to się  wydaje nieprawdopodobne taka wzruszona ,spulchniona zatrzymuje wodę opadową w głębszych warstwach.
Pamiętam jak onegdaj mój sąsiad Stefan koniecznie chciał mi udowodnić,że nie mam racji.
"Popatrz na mój nie ruszony żadnymi pazurkami,ani innym narzędziem go nie potraktowałem  a zagon - jest wilgotny ,a twój po spulchnieniu suchy ."
Ano właśnie ,to że twój zagonek jest wilgotny po wierzchu,to tylko świadczy o tym,że cała woda ,paruje i paruje ,bo gdy dostawała się do gleby to wybudowała sobie kanaliki którymi spływała do głębszych jej warstw i tymi samymi kanalikami pod postacią pary wodnej przedostaje się na zewnątrz,a zniszczenie jej  tych kanalików w części górnej zagonka powoduje tylko tyle,że - owszem dochodzi para wodna  do powierzchni zagonka,a tam  STOP  i co i pozostaje  w glebie i ma miejsce ustawiczne podsiąkanie  co jest najpozytywniejszym zjawiskiem. Bo co ? Bo taka woda z podsiąkania natrafia na korzenie włośnikowe,to te  [właśnie ] do  "pojenia i karmienia " roślin.
Takie korzenie ma każda roślina od najmniejszej do największej.Mają je np.także drzewa.
Te drzewa które przecież maja takie grube korzenia.To po co im te grube korzenie ? Te grube korzenie służą do tego by drzewo stało w pionie - ni i by na ich końcach mieć włośnikowe.

I jeszcze następna sprawa związana z wodą,a właściwie z podlewaniem.