sobota, 29 grudnia 2018

I co mi pozostało na koniec ? Na koniec pozostało mi to co powinno być na początku ,a zatem okolicznościowe przysłowie:

A gdy w drzewach zamrą sroki,zmarzną rzeki i potoki,słonko z naszych ócz odchodzi,potem Nowy Rok się rodzi.  [ polskie ]
Po treści tego przysłowia można wnioskować,że jest ono bardzo,bardzo stare,że powstało wtedy gdy za późniejszą  przyczyna człowiek przyroda jeszcze nie fiksowała !
A co zrobić jak cebula nam szkodzi ? Jak szkodzi smażona cebula,to należy ją sparzyć przed smażeniem wrzącą wodą,albo ? zamienić ją na słodką paprykę,przed tym opaloną nad płomieniem ,by zdjąć z niej skórkę.Taka,bez skórki ,nie zaszkodzi.Dodatków do tego niby gulaszu może być wiele.Np, pewnej osobie poradziłam by na początek zamiast cebuli wsypała na tłuszcz [  i tu poleciłam świeże masło ] pewną porcję mrożonej włoszczyzny w plasterkach,bo tak wygodniej i by zostawiła ją na niewielkim ogniu pod przykryciem około pół godziny .Po tym czasie dodała kawałki mięsa i prużyła jeszcze kilkanaście  minut ,mieszając.Raz dodawała do tego śmietanę innym razem nie,w zależności od życzeń rodziny,ale zawsze na koniec dodawała za moja poradą ,choć się przed tym wzbraniała drobno posiekaną,natkę pietruszki innym razem , drobno posiekany koper.Potem informowała mnie,że jej kilkuletni synowie wolą koperek.
Zatem, automatycznie zakwalifikowałam ten sposób jako danie dla dzieci.

Ale przecież z daniem tym można wyczyniać najprzeróżniejsze kombinacje,np, osoby lubiące ostre potrawy mogą sobie pozwolić na dodanie ostrej papryczki,lub sosu Tabasco,lub Chili 

No dobrze ,a co z resztkami wędlin?
 Moja rada jest krótka i prosta w wykonaniu.Proponuję  wszystkie plasterki kiełbas ,szynki,baleronu ,czy polędwicy zmielić w maszynce do mięsa,Jak jest tego dużo,to podzielić na porcję i przechować w zamrażalniku ,wykorzystując jako dodatek do grochówki,czy białego barszczu.

A tak w ogóle,to to  na co teraz nie możemy patrzeć ,bo się nam przejadło,za trzy cztery tygodnie będzie,,,,,,,,,,,,,,,,,,,mniam,mniam.
Wszystkie resztki mięsne , proponuję pokroić na małe kawałki.W szerokim naczyniu,typu rondel,lub głęboka patelnia ,lekko zeszklić ,tylko lekko, dwie duże cebule pokrojone w kostkę ,na  jakimś tłuszczu.Dodać przygotowane wcześniej mięso i  przez kilkanaście minut podać je obróbce termicznej ,uważając by to nie spowodowało zbytniego przyrumienia się cebuli,zatem robimy to na wolnym ogniu ,mieszając.Po kilkunastu minutach,a jeszcze lepiej po pół godzinie mięso nabierze zupełnie innego smaku,a to ca przyczyną cebuli.Potem proponuję 2 lub 3 pomidory [ zależy to od ilości mięsa ] sparzyć,obrać ze skórki i pokroić w kawałki i dodać do całości  i tak prużyć jeszcze przez  kilkanaście minut.doprawić do smaku solą.Nie zapomnieć o cukrze,bo dodanie 1 łyżeczki znacznie zmienia smak.Z resztą jest taka zasada,że cukier uszlachetnia dania słone,a sól dania słodkie.
Niejednokrotnie tak postępowałam z resztkami mięsnymi,nawet dodając także kotlety mielone,ale w tym roku zmieniłam o tyle ogólny smak przygotowanego niby gulaszu ,że dodałam do niego śmietany.I wiecie co ? .................to jest pyszne.
Raz będą polane tym ziemniaki,innym razem ryż.Co do klusek - to jakoś tego nie próbowałabym.
I w tym miejscu takie pytania ?...........................
Święta,święta i po...................zostało wiele jedzenia w lodówce,za oknem,na parapecie i na balkonie.Co do tego drugiego sposobu przechowywania byłabym raczej sceptyczna,z powodu zbyt wysokiej temperatury panującej na zewnątrz.
To, co zrobić z tymi wszystkimi resztkami ,z tymi pozostałościami mięsnymi ? Na ten moment bowiem mamy  tylko ochotę na ziemniaki z zsiadłym mlekiem.Czyż nie ?
Oczywiście ,jeżeli zamrażalnik nasz pomieści możemy pewne całe kawałki mięsa pod postacią kotletów,czy pieczeni  zapakować i umieścić w zamrażalniku.Podobnie można postąpić z różnymi wędlinami.Pod warunkiem jednak,że są to całe kawałki i bez obawy,że już wcześniej artykuły te były mrożone,ale były mrożone przed obróbką termiczną.
Ale co zrobić z plasterkami  schabu pieczonego ze śliwką ,z kawałkami pieczonego lub gotowanego kurczaka,kaczki,perliczki indyka ,gęsi ?

Proponuję z tych kawałków ,czy plasterków zrobić nowe ,o zmienionym smaku danie  ,które zostanie wykorzystane do obiadów:...............
ŚWIĘTA,ŚWIĘTA I ............................

po ................szła zima do morza.Zanim przyszła  ,to już poszła i takie tam Święta zupełnie nie Bożonarodzeniowe .O ! - nie tak onegdaj bywało.Bywało,że idąc na pasterkę trzeba było pokonywać nieprzetarte szlaki - tak się wydawało ,bo systematycznie śniegu przybywało i gdyby mnie ktoś zapytał ,to kiedy się pogoda zmieniła ? odpowiedziałabym ,że do końca lat osiemdziesiątych była jeszcze,może nie całkowicie,ale jednak  prawidłowa.Jeszcze pamiętam tę śnieżną i mroźną  w latach 78,79.Na zabawy sylwestrowe szło się środkiem jezdni,bez obawy,że coś nas przejedzie ,bo odważnych do przejechania nie było.Zauważam pewną prawidłowość  : Im bardziej człowiek ingeruje w życie przyrody ,tym gorzej dla przyrody i człowieka,a to wszystko z powodu braku wyobraźni.

Wracam jednak do:........................