Święta,święta i po...................zostało wiele jedzenia w lodówce,za oknem,na parapecie i na balkonie.Co do tego drugiego sposobu przechowywania byłabym raczej sceptyczna,z powodu zbyt wysokiej temperatury panującej na zewnątrz.
To, co zrobić z tymi wszystkimi resztkami ,z tymi pozostałościami mięsnymi ? Na ten moment bowiem mamy tylko ochotę na ziemniaki z zsiadłym mlekiem.Czyż nie ?
Oczywiście ,jeżeli zamrażalnik nasz pomieści możemy pewne całe kawałki mięsa pod postacią kotletów,czy pieczeni zapakować i umieścić w zamrażalniku.Podobnie można postąpić z różnymi wędlinami.Pod warunkiem jednak,że są to całe kawałki i bez obawy,że już wcześniej artykuły te były mrożone,ale były mrożone przed obróbką termiczną.
Ale co zrobić z plasterkami schabu pieczonego ze śliwką ,z kawałkami pieczonego lub gotowanego kurczaka,kaczki,perliczki indyka ,gęsi ?
Proponuję z tych kawałków ,czy plasterków zrobić nowe ,o zmienionym smaku danie ,które zostanie wykorzystane do obiadów:...............
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz