wtorek, 5 sierpnia 2014

Jestem,już jestem,a dopiero teraz bo ......................................................l e c z o,bardzo dużo lecza,kociołek lecza,teraz będzie nałożony do słoików i spasteryzowany.AZ zrobiłam go na dwa sposoby ,po proletariacku [tj dla mnie] i po ..szlachecku by zaimponować innym W prawdzie nie wiem po co ,ale kto tam starą babę zrozumie .Zatem tak: przepis dla Tych co lecza nigdy nie robili........................................ na razie  z mniejszej porcji Dwie  żółte i dwie czerwone papryki.dwie cebule ,dwie nieduże cukinie ,odrobina papryki ostrej,kilka łyżek oleju,sól,cukier [tak tak też cukier] do smaku.Warzywa umyć pozbawić gniazd nasiennych ,cukinie obrać ze skórki.Wszystko pokroić w średnią kostkę ,rozgotować na oleju ,mieszając wystudzić Nałożyć do słoików i pasteryzować około 10 min.Wyjąć z wody,odwrócić do góry dnem [to gwarancja ,że się zamkną]Tu mi śię przypomina jak zapytał się ktoś "czy ........ odwrócona  też się zamknie"?Nie pisałam o pomidorach ,bo ja daje ich bardzo mało by nie wprowadzały kwasowości,a na taką małą porcję nie wiem ile podać?W zimie i papryka i cukinia są ..............owszem są ,ale za jakie pieniądze.Zatem w zimie tylko dodajemy kiełbasęTakie leczo może też być potraktowane  jak sos do   szpagetti ,lub  ryżu No..................to było po proletariacku ,a po szlachecku,ze wszystkiego należy zdiąć skórke z papryki też co w brew pozorom jest bardzo proste.Pojedyncze  papryki należy opalić nad gazem aż skórka poczernieje.Łatwo zmyć ją pod kranem i o dziwo papryka nie mięknie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz