poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Nadprogramowo dziś,nadprogramowo.Przyszło mi do głowy,że być może także u Was ,Drodzy moi Czytelnicy jest w lodówce nadmiar jaj.Mniej "poszło " na Wielkanoc jak przewidywałam.
Co z nimi zrobić ,a właściwie co z nich zrobić,bo choć w lodówce to jednak także się starzeją.
Wymyśliłam coś co ma ogromne powodzenie.Jest dość kaloryczne,ale raz na jakiś czas ?
Zatem :> należy usmażyć  8 cieniutkich naleśników .
Ugotować 4 lub 5 jaj na twardo.
Jaja bardzo drobno posiekać,lub zmielić w maszynce do mięsa.
Drobno posiekać 3 pęczki szczypioru.
Dodać szczypior do jaj ,posolić popieprzyć i wymieszać razem z łyżką masła.
Tę jakby pastę nałożyć do naleśników,które złożyć na pół i jeszcze raz na pół.
Maczać w rozmąconym jaju i tartej bułce.Smażyć na dobrze rozgrzanym oleju.
Wygodnie się smażą ,bo wchodzi ich 4 szt.na patelnię na raz,bo mają kształt ćwiartki naleśnika.

Są wyśmienite zarówno na gorąco jak i na zimno.
A jaj z lodówki ubyło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz