sobota, 29 września 2018

Często spotykałam osoby,które usiłowały uzyskać nowe ,młode rośliny z nasion. I co ? i zawiodły się,bowiem  nie tak one wyglądały jak  roślina z której pobrano nasiona.Bo coraz częściej występują i są hodowane  rośliny heterozyjne.Wygląda to tak,że z dwu różnych powstaje trzecia,że to człowiek przenosi pyłek z jednej na drugą.Przypominam sobie jak onegdaj zachwycona plonowaniem moich pomidorów  w szklarni ,pewna działkowiczka poprosiła mnie o pomidora by pozyskać z niego nasiona i choć tłumaczyłam,że to nie będzie to,że te nasiona nie powtórzą cech rośliny macierzystej, bo to jest od miana heterozyjna nie pomogło i wyhodowała i posadziła i sprawdziło się to co mówiłam.........................bo to  nie te czasy,nie te czasy. Bo człowiek uparł się by poprawiać przyrodę i czyni to ,tym właśnie sposobem uzyskując np. intensywniejsze  kwitnienie,lub większe kwiaty,lub,jak w przypadku pomidorów wyższy plon z którego zrezygnowałam.Stąd ,potem zawsze uprawiałam odmianę pomidora Olbrzym Malinowy,bo wolę coś co nie koniecznie jest stworzone przez człowieka.No - tak ! - a miało być o rozmnażaniu bylin.
Zatem :........................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz