Zapowiada się suchy rok,bo jeżeli nie spadnie śnieg,to brakować będzie wody w glebie.Stwierdzi ktoś ....." przecież deszcze padają." Owszem,ale to nie to co warstwa [dobrze by była solidna ] śniegu.Z nadejściem wiosny topnieje on w dzień,a wstrzymuje topnienie w nocy ,bo niejednokrotnie tak bywało [niestety bywało ] że temperatura w dzień wynosiła kilka stopni powyżej zera ,a w nocy kilka stopni poniżej zera.Wtedy woda z topniejącego śniegu dostaje się powoli i zalega w warstwie gleby i podglebia ,co zsumowane daje nam około 60,70 cm.A z padającego deszczu szczególnie ulewnego przedostaje się do skały macierzystej [ to coś co jest jeszcze poniżej podglebia ] ,niejednokrotnie taka deszczowa woda przesiąka do głębokości 2,3 m. a tam niestety nijak nie może być wykorzystywana przez korzenie jakichkolwiek roślin,nawet drzew [ {no może za wyjątkiem starych odmian grusz ]].Przewiduję,że w pogodzie już nie zdąży się wiele zmienić i że nie będzie topniejącego śniegu w marcu.W związku z tym wszyscy działkowcy i ogrodnicy amatorzy winni odpowiednio zadbać o to by rośliny nie cierpiały z powodu suszy.
Może zacznę od truskawek.Co zrobić by plonowały..?...............ba..............by nie zasychały w miesiącach typowo letnich ?..................
O tym można pomyśleć już dziś............................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz