Wiecie co ? Drodzy Moi Czytelnicy.Najpierw jednak podzielę się z Wami przepisem na surówkę.Wyszła mi wyśmienita w smaku.Onegdaj podawałam przepis na podobną,jednak nie taką :
KALAFIOROWO - SŁONECZNIKOWA.
Połowę róży surowego, kalafiora należy zetrzeć na tarce o grubych oczkach ,lub drobno posiekać [ja wolę posiekaną ] , dodać dwie surowe rozdrobnione [obojętnie w jaki sposób] marchewki ,dwie łyżki tartego chrzanu , dwie łyżki płynnego miodu dwie łyżki ziaren słonecznika ,sok z cytryny do smaku i szczyptę soli. Na koniec oliwy lub oleju i dokładnie wymieszać.Podając przybrać czerwoną i żółtą papryką po wierzchu.I co tu więcej pisać ? To po prostu jest pyszne i pasuje do wszystkich mięs.Szczególnie lubią to dzieci i młodzież bo ......................"ciociu ona jest taka chrupiąca ".Tę chrupiącą surówkę winni jadać panowie ,bo ziarna słonecznika zapobiegają rozrostowi prostaty a z kolei zawarty w kalafiorze sulforafan zapobiega rozrostowi i budowie komórek rakowych i z tej przyczyny winni jadać tę surówkę wszyscy.
I w tym miejscu muszę Wszystkich przeprosić ,bo pojawiła się pilna sprawa.Tylko jeszcze :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz