W związku z z chorobami kory drewna drzewa pestkowe są krótkowieczne.Niejednokrotnie wspominałam o tym przy omawianiu brzoskwiń ,bo te szczególnie krótko żyją. 20 letnia brzoskwinia to coś niezmiernie rzadko spotykanego ,gdy 70 letnia grusza to normalność.
Ale nie jestem tego tak bardzo pewna jak jeszcze 30 lat temu,bo nagle okazało się,że spustoszenie wśród grusz powoduję RDZA GRUSZY , przenoszona z jałowców.Oj ! nie w tym kierunku idziemy,nie w tym.Nie szanujemy przyrody,zanieczyszczamy środowisko itp.
Wracając jednak do pestkowych,to najczęściej ulegają one chorobie grzybowej zwanej MONILIOZĄ .Nie używam tej nazwy.Wolę :BRUNATNĄ ZGNILIZNĘ DRZEW PESTKOWYCH, a także dość często RAKOWI BAKTERYJNEMU DRZEW PESTKOWYCH.Moniliozę spotyka się najczęściej na wiśniach i morelach w okresie kwitnienia drzew i tuż po kwitnieniu..Nikomu nie życzę takiego widoku:Pędy i gałęzie nagle zamierają wraz z kwiatami i młodymi liśćmi,wyglądają jak o po pożarze.Należy natychmiast zareagować ,wycinając chore fragmenty drzewa.Rak natomiast "najbardziej lubi " czereśnie,Kora ,ponieważ odstaje od miazgi ,wygląda jak spuchnięta i wycieka spod niej sok i guma,Potem powstają duże rany prowadzące do zamierania całych fragmentów drzewa i często wygląda tak:................połowa drzewa zielona,polowa martwa i sucha.Leczy się tę chorobę odpowiednimi preparatami ,przed tym należy chorą korę usunąć aż do zdrowej miazgi,a jak drzewo jest stare,to najlepiej usunąć je.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz