To co napiszę teraz,to są to tak zwane prawdy oczywiste,ale nie mogę ich pominąć.Do podlewania najlepsza jest tzw.woda odstana ,to jest taka która stała odkryta co najmniej jedną dobę.Myślę oczywiście o kranówce.Przez ten czas wyparuje z niej chlor i będzie miała temperaturę pokojową.
Podlewanie deszczówką o tyle jest dobre,że jest to zawsze woda miękka .Ja jednak mam obiekcje co do jej składu chemicznego,ale to tylko moje obiekcje.Póki co - nie sprawdzone,nie zbadane.
A pamiętam czasy gdy mama myła mi głowę w deszczówce.
Jak podlewać ?
Podlewać tylko wtedy gdy rośliny naprawdę tego potrzebują,gdy ziemia w doniczce jest autentycznie sucha.Zbyt obfite i zbyt częste podlewanie szkodzi roślinom doniczkowym i zakwasza ziemie.Wodę,która zebrała się na podstawku pod doniczką powinna być wylana.
Są to ogólniki.Poszczególne rośliny mają swoje wymagania.Bo to jest tak jak ze średnią :
"Jeżeli jedna żona zdradza męża raz na tydzień,a druga wcale,to wychodzi,że średnio żona zdradza męża raz na dwa tygodnie."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz