niedziela, 31 sierpnia 2014

Kochani moi Czytelnicy,Działkowcy i Działkowcy Pierwszoklasiści i Maciek co to chciałby wiedzieć coś o roślinach cebulowych.Miedzy 15 września a 15 pażdziernika sadzimy cebule tulipanów.Jeszcze można sadzić Hiacynty ,natomiast cebule lilii lepiej wiosną,choć można też i teraz,ale ostrzegam jest to  ryzykowne .Zbyt wolno się o tej porze ukorzeniają a to bardzo ważne by przetrać zimę,bez korzeni się nie uda.Wszystkie cebulowe bardzo kochają obornik,ale by nie zagniwały [tak to się nazywa] należy stosować suchy ,tylko taki,w proszku,pod dostatkiem w sklepach ogrodniczych.Cebule sadzi się w wykopane dołki,im większe cebule tym głębszy rowek.Jest taka zasada"sadzi się na trzykrotną wysokość cebuli".W wykopany rowek nasypuje się wspomniany obornik i lekko miesza z glebą,układa cebule piętką do dołu co 10 do 30 cm.Te odległości są zależne od wielkosci cebuli,po czym zagrabia.O cebulach roślin  ozdobnych należy wiedzieć,że żle rosną na miejscach nisko położonych.Lepiej uformować nieco w stosunku do otoczenia zagon wyższy.Najbardziej bowiem cebulom szkodzi zbyt długo stojąca woda np wiosną w czasie topnienia śniegu,kiedy pierwsze warstwy gleby już rozmarzły a głębsze jeszcze  nie.Taka zbyt długo zalegająca woda jest dla cebul wprost zabójcza.W czasie pełnej wegetacji istotne bedzie nawożenie ,ale już nie koniecznie obornikiem [choć nie niewskazane] np nawozami mineralnymi w formie proszku,granulatu,lub płynnej.Optowałabym za tą ostatnią.Kupując nawóz należy poprosić o taki który jest przeznaczony do roślin kwitnących ,bo on ma mało azotu,a wiecej fosforu i potasu.Azot spowodowalby bujny wzrost,a nie obfite kwitnienie,bo tego po prostu nie potrafi.Znam osobę ktora posiała miniaturowe słoneczniczki.Na opakowaniu znajdowała się informacja ,że dorastają do wysokości 30 cm.Były to rośliny ozdobne nie konsumpcyjne .Kiedy mnie poprosiła na działkę,zobaczyłam słoneczniki mojego wzrostu.No i tu się zaczęło jak to teraz wszyscy oszukują ,sypią ziarna zwykłego słonecznika do torebek i sprzedają za ozdobne,no bo wszyscy i wszędzie oszukują,skonstatowała a koniec.Poprosiłam o torebkę z nasionami ,na szczęście jeszcze trochę nasion było.Wysypałam na dłoń ziarenka mikronowej wielkości i zapytałam ,"czy tak wygląda słonecznik?,no ale problem pozostał Okazało sie że "przecież nawoziłam i to często" no tak  popatrzyłam na nawóz ,toż to saletra czysty nawóz azotowy.Nie mam więcej pytań.Pisząc o roślinach cebulowych nie bez znaczenia jest zaprawienie ich zaprawą nasienną przeciw chorobą.Sposób amatorski polega a wsypaniu proszku do słoja i cebul ,zamknieciu go i potrząsaniu przez kilka minut.Aby proszek dobrze przylgnął do cebul dobrze by były wilgotne.Takie zaprawienia to gwarancja zdrowych roślin. To tyle na dziś .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz