poniedziałek, 15 maja 2017

Jakie jest moje stanowisko co do cięcia,prześwietlania koron drzew? zapytał mnie ktoś.No cóż - nie może różnić się od przyjętych norm.Ale mam pewne  zastrzeżenia jeżeli widzę jak ktoś zbyt intensywnie prześwietla drzewa.Po wielu latach doświadczeń na własnej działce przekonałam się,że to co wyciąć należy lepiej jest rozłożyć na dwa  sezony.A dla czego zapytał ktoś? A dla tego,że zbyt intensywne jednorazowe wycięcie,prześwietlenie koron spowoduje zbyt intensywne naprawienie tego co człowiek dokonał.Drzewo zareaguje dużą ilością nowych,ale nie owocujących pędów tzw wilków.Przeważnie ,jeszcze  w tym sezonie wyrosną,zagęszczą ponownie  krony i zmuszą nas do ich likwidacji co odbije się na wysokości plonu,bo drzewo odbudowuje ,a działkowicz wycina.Zatem ?Zatem siły i środki jakie posiada drzewo są wykorzystywane na odbudowanie korony.Intensywne cięcie powoduje szok i taką właśnie  reakcję drzewa.Ta sama ilość wyciętych gałęzi  lub pędów rozłożona na dwa sezony...................... o to już zupełnie co innego.Drzewo nie przeżywa szoku.Pamiętam jak kiedyś mój sąsiad Stefan chcąc to zrozumieć stwierdził co następuje:"aha- wiem ,to tak jakby odciąć człowiekowi  dłoń albo paznokieć,różnica jest".Nieco makabryczne to porównanie- przyznacie.Ale niech tam.
A  co teraz >?Czy teraz jeszcze  można wycinać korony gałęzie pędy ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz