niedziela, 25 lutego 2018

Z powodu,że dziś niedziela - tylko kilka porad kulinarnych :

Bananów nie powinno się przechowywać w lodówce,bo od chłodu szybko ciemnieją.Natomiast temperatura pokojowa zupełnie im nie szkodzi.

Po posiłku ostrym w smaku,dobrze jest zjeść na deser banana,bo działa on łagodząco i neutralizuje ostrość przypraw - pieczenie w ustach ustaje natychmiast.

Ach ! - te truskawki.Niedługo,już niedługo będą.Warto wiedzieć ,że powinno się je jadać na czczo i przed posiłkami ,a to z tej przyczyny ,że wówczas wszystkie zawarte w nich witaminy,a także żelazo i wzmacniający fosfor prawidłowo i w w pełni i wszystkie z wymienionych składników przyswojone zostaną przez organizm.

Ale,ale dobrze jest też zjeść porcję truskawek wieczorem .Po nich  zaśniesz ,a to z tej przyczyny,że posiadają brom.

Truskawki powinno się najpierw myć,a potem odszypułkowywać,bo w odwrotnej kolejności pochłoną za dużo wody.

Jeśli chodzi o truskawki ,to przypominam sobie kiedy zjadłam pierwszą w życiu.Był to rok 43,lub 44 ,a ja miałam około  5 lat.Bawiąc się z rówieśnikami  podczołgałam się pod płot ogrodzenia posiadłości Niemca Milera.Były to wszak lata hitlerowskiej okupacji.Przy siatce ogrodzeniowej rosły truskawki i jedna zaowocowała już poza płotem.Zerwałam ją i zaniosłam do mamy by zapytać co to jest.Po wytłumaczeniu  zjadłam ją.Potem już nigdy  żaden inny owoc truskawki tak mi nie smakował.I co dopiero potem sobie uświadomiłam,to to,że przyjęłam do wiadomości ......................" to u Niemców rosną truskawki ".Nie buntowałam się,nie żądałam tego owocu,widocznie już wykiełkowało we mnie nasienie niewolnicy.Na szczęście przerwane w porę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz