czwartek, 18 października 2018

No ! - nie za bardzo do wiosny,bo w myśl powiedzenia,że "Pańskie oko konia tuczy" ,pojawiałam się również na mojej działce zimą.Bo - choćby po to ,aby pobielić pnie i grubsze konary drzew,starszych drzew,takich ,których kora także się zestarzała ,a co za tym idzie pociemniała.Ma to przeważnie miejsce około 12, 15 roku życia drzewa.Bielenie robi się  w celu rozjaśnienia głównego pnia i grubszych konarów - do wysokości  około półtora metra licząc od ziemi,po to by przypadkiem nie nastąpiło w zimie , niewskazane krążenie soków,o czym pisałam wcześniej,że jest ono możliwe wtedy gdy ciemny kolor kory "ściąga " promienie słoneczne i puste wiązki sitowo naczyniowe wypełnią się sokiem,a przecież powszechnie wiadomo,że co mokre to przemarza.Skutki takiego przemarznięcia -  to po prosu pęknięcie kory,zwane listwą mrozową.Można to stwierdzić wiosną.Najczęściej taka listwa usytuowana jest od strony południowej lub południowo zachodniej .Aby to się nie zdarzyło,to w tym celu maluje się pnie starszych drzew.Ale - przypadkiem nie teraz,bo teraz byłaby to praca na próżno,bowiem wapno do nastania mrozów byłoby zmyte przez jesienne deszcze.A kiedy ?  Najlepszym terminem jest grudzień i to może się zdarzyć zmycie wapna,biorąc pod uwagę zimy jakie ostatnio mają miejsce.Częściej pada deszcz jak śnieg.Ja robię systematycznie zapiski dotyczące pogody,a wynika z nich,że w ostatnich 14 latach nie było zimy na Święta Bożego Narodzenia,co prawie się nie zdarzało w czasie jak byłam dzieckiem ,w latach 40 -tych, czy 50-tych.Pamiętam jak zdobyte ,bo wtedy się zdobywało pomarańcze zmarzły w piwnicy.A były tam schowane przede mną i moim rodzeństwem.Nie napiszę jak ten fakt skomentował mój ojciec,który zawsze stawał po naszej stronie.
Wracam jednak do bielenia drzew.Teraz można już przygotować wapno ,dostępne w handlu i wodę,bo w grudniu  może być z nią kłopot,W moim ogrodzie działkowym zakręcano ją po wystąpieniu przymrozków.
Bieli się dając jedną część gaszonego wapna i  9 części wody.Aby utrudnić ewentualne spłukanie wapna dobrze jest dodać nieco  mąki .Bieląc należy należy  kłaść szczególny nacisk na to by dokładnie,nieco grubiej nałożyć wapno od strony południowej i południowo zachodniej,bo to tam właśnie w zimie jest najdłuższa operacja słoneczna,
Przydatnym narzędziem użytym do tej pracy okaże się szczotka zmiotka.
Wapna należy pozostawić pewna porcję ,bo może bielenie w zimie trzeba będzie powtórzyć,bo grudniowe zostało zmyte.

I tu mogę znowu posłużyć się oczywistą prawdą,że ........."..:Nie ma skutku bez przyczyny"
Jest przyczyna,jest skutek..I ileż to ja razy musiałam poradzić coś na drzewa z listwą mrozową...........ileż.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz