sobota, 24 czerwca 2017

Bo dziadek żył w zupełnie innym świecie.Zanieczyszczenie powietrza  wynosiła niecałe 5 % ,przy obecnym 35 % ,oczywiście nie we wszystkie dni,bo w niektóre jest jeszcze wyższe.W związku z powyższym" ruszyła pełną parą " hodowla drzew i krzewów ,które w tym środowisku dadzą sobie radę.Niestety one wymagają  stałej interwencji chemicznej ,w myśl zasady COŚ ZA COŚ.Tamte dziadkowe są nieekonomiczne.Czy wiecie bowiem,że te jabłonie  i te grusze które sadził dziadek służyły w całej rozciągłości dopiero wnukowi.....................bo choćby taka odmiana [bardzo wtedy wszystkim smakowała] jak Kosztel ,dopiero rodziła 12 lat po posadzeniu.Teraz żadna z odmian jabłoni nie wchodzi później  w  okres owocowania jak po 2,3 latach.Bo kto chciałby zainwestować w sad i czekać na zysk tyle lat ?Nowe czasy,nowe odmiany i nowe konstruktywne myślenie.Te trzy  warunki należy spełnić wy odnieść sukces.No !.......................to zrzuciłam z siebie ten problem .Nie wiedziałam jak się do niego zabrać ,ale już mam to z głowy.
Podobnie jest z przetwarzaniem plonu.......................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz