Tak sobie pomyślałam patrząc na otaczającą mnie przyrodę ,że winnam głos zabrać w sprawie pojawiających się teraz chorób.roślin.Nie dalej jak wczoraj pisałam,że w powietrzu już czuje się jesień,że pachnie jesienią ,i - otóż to.Jak MĄCZNIAKI na liściach to właśnie jesień.Współczuję tym ,którzy po urlopie odwiedzili działkę i co ?.I to,że zostawili ją ze zdrowymi liśćmi na gruszach,na winorośli i na wielu roślinach ozdobnych.To co widzą teraz nie napawa optymizmem.Szary nalot jakby ktoś posypał niektóre rośliny mąką,np. prym wiodą wśród ozdobnych wszystkie floksy,ale,że już przekwitają,nie żal będzie je uciąć ,a tym samym zlikwidować chorobę.Floksy podałam jako przykład .Mączniaka można zauważyć na wielu jeszcze innych roślinach.Jeżeli są przed kwitnieniem ,to może warto sięgnąć po SIARKOL,stary preparat ale skuteczny i opryskać opanowane rośliny lub zastosować jakiś nowszy .To co napisałam powyżej dotyczy MĄCZNIAKA WŁAŚCIWEGO ............... jest to.......................BIAŁY MĄCZYSTY NALOT.
A brązowe plamy,to................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz