Przy utrzymującej się wysokiej temperaturze będą dość szybko dojrzewały pomidory,nawet te na zagonkach.Czasem pytają mnie działkowcy,czy lepiej jest zerwać zielone ,ale już wyrośnięte ,by dojrzały poza krzakiem,by się wybarwiły,wszak posiadają taką zdolność,czy pozostawić je na krzaku do zupełnego dojrzenia.
No - cóż ! sprawa przedstawia się następująco : pozostawione do absolutnego dojrzenia będą smaczne,bardzo smaczne,natomiast te dojrzewające sobie gdzieś na parapecie,poza krzakiem już nie,ale ..............................trzeba wiedzieć,że pozostawienie wyrośniętych ,opóźnia wzrost następnych ."oczekujących w kolejce " i znowu okazuje się,że jest coś,za coś.A na co ja zdecydowałabym się ?,z resztą zawsze decydowałam ,choć to może nie jest istotne co ja,ale ponieważ przez wiele miesięcy czekałam na ten niepowtarzalny smak,pozwalałam moim owocom pomidorów dotrwać na krzaku do całkowitej dojrzałości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz