wtorek, 15 września 2015

I zaraz idę przełożyć sita w suszarce.Suszę pomidory.Ależ to jest coś pysznego,niestety suszenie dość długo trwa..................to wielka wada.Najlepsze do tego celu są pomidory odmiany LIMA,łatwo zapamiętać bo tak się nazywają jak stolica Peru.Są nieco podłużne w kształcie i słodkie i smaczne i mają dużo suchej masy,zatem właśnie do tego się nadają.Należy je tylko przekroić ,nieco posolić i poukładać  przekrojeniem do góry.Suszy się do momentu uzyskania przez pomidory konsystencji podobnej do suszonych śliwek ,typu .........."..kalifornijskie".Potem dodaje nieco natki pietruszki drobniutko posiekanej nieco słodzi,skrapia obficie octem balsamicznym i na koniec dodaje olej lub oliwę.Po nałożeniu do słoików winny być w sporządzonej zalewie schowane.A ta zalewa ,to to co przed chwilą wymieniłam.I to wszystko.Pasteryzować nie potrzeba.Ależ to jest pyszne...........................Tylko proszę się nie zdziwić że po ususzeniu jest ich tak mało.Do jednego niedużego słoiczka po dżemie "wchodzi" 1 kg pomidorów...................po ususzeniu oczywiście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz