sobota, 15 października 2016

Jeżeli wybieracie się na grzybobranie ,to są dwa kierunki.Jeden do lasu ,a drugi na rynek.I tu i tam na rewelacje niema co liczyć.W lesie  raczej spotkacie podgrzybki,na rynku z resztą także i do tego jest ich niewiele.To zimne noce powodują,że nie rosną prawdziwki..................no  -chyba ,że gdzieś na południu kraju.Dla nich nie tylko wilgoć jest istotna ,ale też wyższa temperatura.A i podgrzybki wolniej rosną i z tego powodu  są robaczywe lub nadgryzione przez ślimaki.Te drugie jednak nadają się do zbioru,do suszenia,nie należy nimi gardzić bo w tym roku każdy kawałek grzyba ,lub podgrzybka ma swoją wartość,tym bardziej,że mam radę na takie niewydarzone, podgryzione ,niezgrabne.......................no - tylko nie robaczywe.Po wysuszeniu ,dokładnym wysuszeniu należy je zmielić w młynku do kawy na grzybowy proszek i przechowywać w słoiczku szczelnie zamkniętym.O wiele smaczniejsza będzie zupa grzybowa ugotowana na suszonych grzybach z dodatkiem  suszonego grzybowego proszku ,że nie wspomnę o sosach...............ależ są pachnące i smaczne z takim "wzmocnieniem".I tu pragnę dodać,że każdy znany nam grzyb do tego się nadaje.Po grzybobraniu przeważnie mamy grzyby duże i małe.Duże suszymy .Najlepiej same kapelusze ,a ich ogonki po wysuszeniu też możemy zmielić ,bo jeżeli chcemy pozostawić je całe jako dodatek do np. bigosu to trzeba je pokroić w poprzek nie wzdłuż .Małe kawałki szybciej się ususzą i tak pokrajane po ugotowaniu nie będą twarde i łykowate.Male egzemplarze  można zamarynować.By w zalewie octowej ładnie wyglądały  do wody w której są gotowane należy dodać poza solą także octu,a jeszcze lepiej obgotować je pierwszy raz tylko w osolonej wodzie,a drugi raz w osolonej i zakwaszonej wodzie.Oddzielnie przygotowuje się ocet z wodą sola i cukrem i dodatkami korzennymi i pieprzem i liściem laurowym i zielem angielskim i  jeszcze gorącą zalewa się ugotowane grzyby.Najmniejsza ilość octu to 1  jego szklanka na półtorej szklanki wody.

Być może powiecie............."ale się rozmarzyła"..............a wcale nie bo właśnie ma do,przerobienia 5 kg podgrzybków.
A tymczasem na działce?.......................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz