wtorek, 11 października 2016
Na działce typowo rekreacyjnej ,lub rekreacyjno-sadowniczej oczywiście prac jesiennych jest znacznie mniej.W tym momencie to tylko usuwanie przekwitłych kwiatostanów u roślin ozdobnych,by nie dopuścić do zawiązania nasion,bo to je osłabia i to znacznie.A szczególnie róże krzaczaste.Pnące także,choć w mniejszym stopniu ,że nie wspomnę tu o różach piennych tj. rosnących [szczepionych na pniu].Niedopuszczenie do zawiązywania nasion to duże,obfite kwitnienie w następnym sezonie.A skoro o różach tak jakoś mi się mapisało........................to Drodzy moi Czytelnicy.................bardzo proszę w imieniu krzewów róż,"Nie usypujcie jeszcze kopczyków wokół nas "proszą krzewy.Dopiero po pierwszych przymrozkach,bo to trochę tak jakbyśmy się w tej chwili ubrali w futra i kożuchy.Futra nie w modzie,ale kiedyś, jeszcze niedawno były.Wtedy swoim słuchaczom tłumaczyłam by łatwiej im się pamiętało............:"My wskakujemy w futra a róże w kopczyki.".Drzewa owocowe już żadnych specjalnych prac nie wymagają o czym pisałam wczoraj,poza systematycznym wygrabianiem spod nich liści.No -to pozostał już tylko trawnik.Koszenie kosiarką elektryczną może mieć miejsce tylko wówczas gdy trawa jest sucha ,bo i bezpieczniej to i wygodniej,a wygodniej z tego powodu,że trawa się "nie pokłada ".Ostatnie koszenie powinno mieć miejsce w połowie tego miesiąca.Potem już się nie kosi ,nawet wtedy gdy z powodu ciepła ona odrośnie.Na nawożenie części sadowniczej też jest jeszcze za wcześnie,dopiero w listopadzie.I w ten listopadowy dzień proponuję także wykonać oprysk Miedzianem i rozsypać nawóz pod drzewami.Wrócę do tematu w stosownym czasie,bowiem dziś jeszcze o nowych nasadzeniach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz