wtorek, 6 czerwca 2017

Tak mnie coś "naszło " na surówki proste i szybkie w wykonaniu.W sam raz dla kobiet pracujących.Obserwuje jakże piękne i okazałe są kalarepki.Bardzo lubię kalarepkę   jako jarzynkę z marchewką i zielonym groszkiem i z łyżką masła ,oraz natką pietruszki lub koperku [odrobinę]Pięknie i smacznie komponuje się z ugotowanym drobiem,który to z racji,że jest gotowany nie znajduje wielu chętnych do konsumpcji.Można temu zaradzić obtaczając  nieduże kawałki drobiu w mące z dodatkiem przyprawy do kurczaka,lub z ostrą papryką i przyrumienić na klarowanym maśle.
No- tak ,ale miała być surówka.Wczoraj taką zrobiłam i jeżeli mojej koleżance smakowała to musi być dobra. 3  spore kalarepki obrałam ze skórki ,pozostawiając tej skórki niewiele tuż przy korzeniu.Korzeń także zostawiłam ,by było wygodniej  ją trzymać przy ucieraniu na tarce o grubych oczkach.Utarłam jednak tylko dwie trzecie z każdej ,bo to co pozostawiłam,przy korzeniu jest przeważnie łykowate.Dodałam 3 marchewki także utarte i wszystko razem wymieszałam dodając 1 łyżkę cukru,drobinę soli i 1 czubatą łyżkę utartego chrzany,także  4 łyżki śmietany.
To jest pyszne....................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz