poniedziałek, 24 lutego 2020

To tyle tytułem wstępu,ale nie zmienia to faktu,że zmartwienie jest,a jakie ? Przewidywany brak wody ,bo nie ma śniegu,który topniejąc stopniowo dostarczałby wodę i to w tym czasie kiedy jest ona najbardziej potrzebna,tj.na początku wegetacji.Szczególnie mogą ucierpieć gleby lekkie ,piaszczyste,bo powszechnie wiadomo ,że przez taką glebę woda  przeleci jak przez sitko.
Co nas czeka zatem w nadchodzącym ,trudnym okresie wegetacji ? Czeka nas okrywanie,wykładanie różnych materiałów uniemożliwiających parowanie,wyparowywanie do atmosfery.
Jak to się ma do IGLAKÓW ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz