wtorek, 28 października 2014

Zatem uwaga Pierwszoklaśisci Działkowi " Zawirowania" w ogrodach rodzinnych duże ,ale to nie ważne,ważne że za długo to trwa.Ileż ja już takich przeżyłam i zawsze uspokajało się po wyborach,zatem nie aby do wiosny ,a.........aby do wyborów.A teraz cd " co tam słychać w naszym mini sadzie działkowym "?.............liście spadły,odsłoniły się korony i widać jaki został popełniony błąd przy ostatnim prześwietlaniu drzew.Wycięto za dużo jak na jeden raz i drzewo równie intensywnie zareagowało Końce obciętych konarów [nie należało zostawiać takich "kikutów"] porosły wilkami.To pędy rosnące pionowo nie owoconośne.Tu wyjątkowo,choć nie pora na cięcie,możemy je zlikwidować,bo tylko zagęszczają koronę,a owoconośne nigdy nie będą.Każde radykalne cięcie zawsze będzie miało taki koniec.Aby temu zapobiec prześwietlanie rozkładamy na trzy wiosny,wówczas przyzwyczajamy do ubytku części korony drzewo ostrożnie.Drzewa jak ludzie,też lubią dopieszczenia,dowartościowania i delikatności.A co jeszcze widać?.........widać przez powiększające szkło przyczepione do gałązek jaj mszyc i przędziorków,ale teraz na to nic nie poradzimy ,a polecany przeze mnie  preparat Miedzian niszczy choroby ,nie owady i nie pajęczaki[przędziorki] ,a szczególnie ich jaja .I o ile się nie mylę,a myślę że nie nie ma takiego preparatu.Kiedyś bardzo ,bardzo dawno był,ale okazał się zbyt toksyczny.Przy okazji informuję także że w okresie wylęgu [wiosna ] nie stosuje sie jednego preparatu na mszyce i przędziorki.Takiego  nie ma ,bo mszyca jest owadem ,a przędziorek pajęczakiem. Rozwine temat w stosownym czasie pod warunkiem,że Bóg pozwoli dożyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz