niedziela, 2 lipca 2017

A  jak się mają owoce  drzew i krzewów.?To zależy w jakiej są fazie dojrzałości.I tak np. mam obawy co do wiśni sokowych .Właśnie już dojrzała odmiana GRONIASTA.ale to wczesna czarna wiśnia.Innym odmianom,tym późniejszym ten deszcz nie szkodzi.Wprost przeciwnie .Spowoduje ,że owoce będą większe.A te dojrzałe ",będą chciały" pomieścić w sobie dodatkową porcję wody [soku] i spowoduje to popękanie skórki..Zatem aby do tego  nie dopuścić należy jak najszybciej zebrać owoce.Z resztą, inne już całkowicie wyrośnięte i dojrzałe , ,także.Myślę tu o wczesnych odmianach brzoskwiń i nektaryn i ewentualnie jakichś śliw,choć myślę,że aż tak wczesnych jest niewiele.Zupełnie nie ma obaw co do późniejszych odmian jabłoni i grusz  i śliw.Ta porcja wody spowoduje tylko,że owoce będą większe.Krzewy jagodowe takie jak agrest,czy porzeczki nie mają tendencji do pękania,a maliny ? "Ach te maliny" ".Skrytobójcza śmierć Aliny z rąk przebiegłej Balladyny i to wszystko przez maliny".Taka  informacja znajduje się na moich słoiczkach w których jest dżem malinowy  bez pestkowy.Wracając jednak do samych roślin to należy wiedzieć,że one bardzo , bardzo  niespotykanie płytko  się korzenią i każdy deszcz jest chętnie przez nie przyjmowany.Ten rząd malin który rósł na mojej działce był ogrodzony ogranicznikami plastikowymi,które pozwalały na to by tam wlać wodę i by ona się nie rozpłynęła.A to po to by  dać roślinom to co im jest bardzo potrzebne SZCZEGÓLNIE  W OKRESIE PLONOWANIA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz