niedziela, 2 lipca 2017

Powiedział ktoś, kiedyś, "ty jak zwykle przesadzasz z tym dopieszczaniem  trawy," i tak trwał   przy swoim ,dopóki nie zobaczył  mojego trawnika.By ukryć  zmieszanie zapytał ." A jakie   zastosowałaś nasiona traw.?".Wtedy innych nie było tylko mieszanka: KOSTRZEWY CZERWONEJ ,KOSTRZEWY ZIELONEJ I WIECHLINY ŁĄKOWEJ.Wyszeptał coś pod nosem ,a było to : "To taką samą jak ja." Było go jednak stać na to  by mnie przeprosić "Już nigdy nie będę cię krytykował".Dwa razy mi się coś takiego przytrafiło.Drugi raz  jak mój małżonek  stwierdził ,wtedy gdy ja prowadziłam samochód..............."Czemu zwalniasz ,przecież masz pierwszeństwo."Nie pisałbym teraz do Was Drodzy moi Czytelnicy ,gdybym posłuchał jego.Dzięki temu że zwolniłam ,i że zahamowałam inny pojazd nie uderzył we mnie ,tylko  w mur cmentarny.Kierowca nie przeżył.Zmarł w szpitalu  na skutek poniesionych ran.Wtedy też usłyszałam ......"Już nigdy nie będę cię krytykował " i słowa dotrzymał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz